- Od kilku dni to wieczorem nawet nie idzie ani się wykąpać, ani czegoś umyć czy uprać. W ciągu dnia woda jeszcze jest, ale około 19.30 pojawia się problem i jej nie ma - mówił nam w czwartek 17 czerwca rano Janusz Szaniawski, nasz Czytelnik z Kłodawy. Skarżył się, że od około tygodnia dostrzega problemy z wodą.
- Rzeczywiście mieliśmy problem w Kłodawie, ale teraz już wszystko powinno być w porządku - usłyszeliśmy w czwartkowe przedpołudnie od Tomasza Surdackiego z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - W ostatnich dniach przeprowadzaliśmy prace modernizacyjne pompowni w Kłodawie i w tym czasie woda do Kłodawy docierała z ul. Kosynierów Gdyńskich w Gorzowie lub z hydrofornii na Piaskach. Pomiędzy Gorzowem a Kłodawą jest jednak znaczna odległość, po drodze jeszcze są ogródki działkowe. Dochodziło więc do sytuacji, że gdy działkowicze zaczęli podlewać ogródki, to ciśnienie w kranach w Kłodawie było słabsze. Woda z Gorzowa do Kłodawy jednak dochodziła - dodaje T. Surdacki.
Od czwartku woda w Kłodawie znów dostarczana jest z kłodawskiego ujęcia. Problemów więc być nie powinno.
- Gdyby jednak gdzieś się one jeszcze zdarzyły, prosimy o kontakt z nami. W okolicy Kłodawy mamy gdzieś wyciek wody i próbujemy go zlokalizować. Być może z pomocą mieszkańców uda się szybciej odnaleźć to miejsce. Ten wyciek też może mieć wpływ na ciśnienie wody w kranach - mówi Surdacki. Zgłoszenie można przekazać na numer pogotowia wodno-kanalizacyjnego (95 728 59 51 lub 95 728 59 52) lub też do biura obsługi klienta PWiK (95 733 55 42).
Czytaj również:
Gorzów. Rury na wodę i ścieki będą... siedem metrów pod Wartą
WIDEO: Koło Gospodyń Wiejskich w Różankach rozkręca życie wioski
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?