Punkt przedszkolny o nazwie „Kubuś Puchatek” znajduje się przy Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Dą¬biu. Podczas oficjalnego otwarcia placówki wójt gminy Marcin Reczuch podziękował wszystkim osobom, które zaangażowane były w realizację inwestycji oraz życzył dzieciom bezpiecznej i radosnej atmosfery, a także, by miejsce to stało się dla nich drugim domem.
Punkt Przedszkolny „Kubuś Puchatek” utworzony został w ramach projektu pod nazwą Utworzenie nowych miejsc przedszkolnych w gminie Dąbie, współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Lubuskie 2020. Ogólna wartość tego projektu wyniosła ponad 356 tysięcy złotych. Dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego liczyło około 300 tysięcy złotych.
Rodzice chcieli kolejnych miejsc dla maluchów
Skąd wziął się pomysł na otwarcie tego punktu?
- Zapotrzebowanie - odpowiada M. Reczuch. - Nowymi miejscami przedszkolnymi byli bardzo zainteresowani rodzice z terenu gminy Dąbie.
Wójt podkreśla, że na spotkaniu wielu mieszkańców mówiło o potrzebie otwarcia punktu przedszkolnego.
- Musieliśmy się jednak upewnić. Wysłaliśmy ankiety do rodziców, aby sprawdzić, ilu z nich naprawdę jest zainteresowanych tego typu obiektem - wyjaśnia Marcin Reczuch. - Okazało się, że faktycznie jest ich całkiem sporo, dlatego zapadła decyzja o tym, aby przygotować projekt i powalczyć o dofinansowanie.
W gminie Dąbie funkcjonują dwa oddziały przedszkolne. Jeden z nich znajduje się w_Połupinie, natomiast drugi w Gronowie. We wspomnianych placówkach obecnie nie ma miejsc dla kolejnych maluchów. - Stąd zainteresowanie rodziców punktem przedszkolny - mówi wójt gminy Dąbie.
W_innym przypadku musieliby zapisać dzieci do przedszkolu w najbliższym mieście. Kłopot w tym, że tam też miejsca są ograniczone, do tego dochodzi kłopotliwy dojazd.
- Wyszliśmy rodzicom naprzeciw i udostępniliśmy dodatkowe miejsca dla najmłodszych mieszkańców. Dokładnie mowa o 15 miejscach dla trzylatków - informuje M. Reczuch.
Czy jeden punkt przedszkolny wystarczy?
Skoro zapotrzebowanie na miejsca dla maluchów jest tak duże, to czy jeden punkt przedszkolny wystarczy?_Lokalny samorząd planuje kolejne inwestycje pod tym kątem w najbliższej przyszłości? Zapytaliśmy wójta gminy Dąbie.
- Zrobiliśmy dokładne rozeznanie. Dostępne miejsca powinny w tej chwili wystarczyć i nie przewidujemy organizacji kolejnego punktu - zapewnia M. Reczuch. - Wiadomo jednak, że każdy rocznik jest inny. Wcześniej nasze dwa przedszkola wystarczały. Teraz to za mało. Jednak według naszych analiz, mając do dyspozycji punkt przedszkolny, z miejscami dla przedszkolaków w najbliższym czasie nie powinno być problemów.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?