Senator Dajczak mówi, że obowiązki w parlamencie stara się wykonywać sumiennie i najlepiej jak potrafi. - Świadczą o tym statystyki - podkreśla. Poszliśmy tym tropem. Z najnowszego zestawienia wystąpień na posiedzeniach Senatu wynika, że strzelczanin miał ich 341 (dla porównania inni lubuscy senatorowie zanotowali: Henryk Maciej Woźniak - 307, Stanisław Iwan - 166). Jako sprawozdawca komisji występował 47 razy. Przemówień w dyskusji i wystąpień wnioskodawców miał 55. Na 161 dni posiedzeń Senatu Dajczaka nie było tylko na jednym i była to nieobecność usprawiedliwiona. Spośród 76 dni z głosowaniami był obecny na 73, a nieobecności usprawiedliwił. Czy udało mu się załatwić coś dla naszego regionu?
(paw)
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" w poniedziałek 18 lipca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?