Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajmy coś od siebie…

Janusz Życzkowski
Rozmawiamy z Piotrem Bromberem, dyrektorem lubuskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Zielonej Górze.

Przed nami kolejna fala pandemii. Widać rozluźnienie, beztroskę. Nie wyciągamy wniosków?
Rozluźnienie jest faktycznie widoczne. Ale mamy przecież wakacje. Przy czym dostrzegam brak roztropności, nonszalancję. A to z kolei jest już trudne do usprawiedliwienia. Tym bardziej że w swej skrajnej postaci może prowadzić do agresji.

No właśnie, coraz częściej spotykamy się z aktami agresji ze strony przeciwników szczepienia. Skąd takie podejście?
Niektórzy mylą poczucie wolności z egoizmem. Wymagamy wobec państwa, ale nie wymagamy wobec siebie. Chorując jesteśmy gotowi ”walczyć” o każdy dzień, miesiąc, rok. Wówczas oczekujemy szybkiego dostępu do leczenia, do każdej możliwej terapii. Nie chorując, „nie zabiegamy” o swoje zdrowie. Wówczas mówimy: „moje zdrowie, moja sprawa”.

Może trzeba więcej edukować?
W dużej mierze nasze obecne działania to edukacja. W ten przekaz angażują się lekarze, studenci medycyny, samorządy, urzędnicy. Wiele spotów z udziałem ekspertów zostało opublikowanych i upowszechnionych do grup docelowych. Warto się przy nich zatrzymać, zastanowić. A jeżeli mamy jeszcze wątpliwości, to porozmawiać z lekarzem rodzinnym. Porozmawiać z osobą, która się na tym zna. Nasze zdrowie nie jest tylko naszą sprawą. Brak roztropności „dzisiaj”, często może skończyć się tragedią „jutro”. Ciężkie hospitalizacje, powikłania, obciążenie psychiczne chorych i ich rodzin, to wszystko już było. Jednak sytuacja, jaką mamy dzisiaj, wcale nie wskazuje na to, że to się już skończyło. Skalę problemu pokazują także poniesione nakłady finansowe. Od początku trwania pandemii na świadczenia związane z leczeniem COVID - 19 w naszym województwie przeznaczonych zostało prawie 580 milionów złotych. W tym ponad 33 miliony na testy w kierunku wykrywania COVID-19, ponad 49 milionów na szczepienia przeciwko COVID-19, prawie 160 mln na dodatki do wynagrodzeń dla personelu medycznego, ponad 51 milionów na możliwość udzielania przez podmioty medyczne świadczeń zdrowotnych w warunkach odpowiednich pod względem wymogów sanitarnych.

Duże pieniądze
Łącznie, to spora kwota. Pamiętajmy jak duże było zapotrzebowanie na punkty wymazowe, testy, łóżka szpitalne dla pacjentów z COVID 19. To było możliwe dzięki zaangażowaniu ludzi i pieniądzom z budżetu państwa. Zaangażowanie personelu medycznego i nie medycznego, zaangażowanie samorządu, zaangażowanie pracowników administracji, trudne decyzje, bardzo duże pieniądze, o tym nie zapominajmy.

Ma pan wrażenie ze ludzie zapominają?
Warto o tym przypominać. Szczególnie dzisiaj, kiedy jeszcze coś możemy zmienić w naszej postawie. Przed nami IV fala pandemii…

Jak obecnie wyglądają u nas szczepienia?
Teraz jest tak, że szczepimy się na bieżąco i w wybranym przez siebie punkcie. Dodatkowym ułatwieniem jest możliwość otrzymania drugiej dawki szczepionki w punkcie innym niż ten, w którym otrzymaliśmy pierwszą dawkę. Przypomnę, że na szczepienie można się zarejestrować przez bezpłatną infolinię pod numerem 989 lub przez Internetowe Konto Pacjenta. Można także zapisać się telefonicznie bezpośrednio w wybranym punkcie szczepień. Mało tego w najbliższych dniach będą funkcjonowały objazdowe punkty szczepień, które będą jeździły po województwie. Priorytetowym obszarem działania objazdowych punktów szczepień będą między innymi małe miejscowości z ograniczonym dostępem do komunikacji zbiorowej, gdzie dotąd nie udało się utworzyć stacjonarnego punktu szczepień.

Od dawna działają też zespoły wyjazdowe, które docierają do osób, niemogących z powodów zdrowotnych dotrzeć na szczepienie do punktu szczepień. Taka sytuacja jest zgłaszana u swojego lekarza rodzinnego. Lekarz po zweryfikowaniu stanu zdrowia pacjenta kontaktuje się z zespołem wyjazdowym wskazując adres chorego. Zespół wyjazdowy ustala dogodny termin szczepienia bezpośrednio z pacjentem.

Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, najbardziej narażone obecnie na infekcje są osoby do 40 roku życia.
Bo w tej grupie jest najmniejszy odsetek zaszczepionych. Statystyki wskazują, że w województwie lubuskim osób w wieku od 30 do 39 roku życia w pełni zaszczepiło się zaledwie 40,65 procent. Z kolei w grupie seniorów od 60 do 69 lat zaszczepiło się już ponad 69 procent. 70-ciolatkowie i osoby starsze to populacja zaszczepiona na poziomie 80 procent.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska