Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajmy dzieciom czas

Anna Rimke0 95 722 57 [email protected]
Jest psychologiem. Ma 51 lat. Mieszka w Gorzowie, żonaty ma czwórkę dzieci.
Jest psychologiem. Ma 51 lat. Mieszka w Gorzowie, żonaty ma czwórkę dzieci. fot. Kazimierz Ligocki
Rozmowa z Janem Przewoźnikiem, psychologiem, uczestnikiem wczorajszej debaty o agresji wśród młodzieży

- Coraz częściej agresja pojawia się wśród dzieci z tzw. dobrych domów, gdzie nie ma alkoholu ani przemocy. Skąd to się bierze?
- Dziecko, które nie ma kontaktu z rodzicem, może przeżywać frustracje. A frustracja może prowadzić do agresji. Jest taki model psychologiczny: frustracja - agresja. Istotne jest, ile czasu mają rodzice dla dzieci. Pomijam już miłość w stosunku do nich, bo to jest zrozumiałe w rodzinie. W dzisiejszych czasach rzadkością jest, żeby ojciec wrócił wcześniej z pracy. Raczej wraca coraz później. A to skutkuje tym, że ma mniej czasu dla swoich pociech. Z kolei brak czasu przekłada się na brak relacji z nimi - rodzice nie przekazują pewnych wzorców, dziecko nie ma okazji się wypowiedzieć ani opowiedzieć o swoich uczuciach.

INFORMACJE O AKCJI

INFORMACJE O AKCJI

"Gazeta Lubuska" rozpoczęła III edycję programu "Szkoły bez przemocy" . W tym roku towarzyszy jej przesłanie: "Szkoła dla społeczności - społeczność dla szkoły". Chcemy, żeby placówki oświatowe dostały skuteczne narzędzia do zwalczania przemocy. Zachęcamy społeczności szkolne do współpracy i integracji ze środowiskiem lokalnym. W programie uczestniczy 18 gazet regionalnych. Organizatorami są grupy wydawnicze: Polskapresse i Media Regionalne oraz Fundacja Grupy Telekomunikacji Polskiej. Program jest objęty honorowym patronatem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

- I z tego braku czasu, zainteresowania dziećmi jest coraz więcej agresji wśród nich?
- Może się to przekładać. Do tego dochodzi coraz więcej komunikatów negatywnych z mediów, promowanie chwytliwych tematów kryminalnych. A to wszystko formuje nasze umysły. Na szczęście możemy się bronić.

- W jaki sposób?
- Zdrowymi relacjami rodziców z dziećmi, pasjami, jakimi można młodych ludzi zarazić. Codzienny wspólny obiad może być jedną z oznak, że szanujemy siebie, że chcemy się spotykać. I pierwszym krokiem do budowania dobrych relacji. Ale to jeszcze nie załatwi wszystkiego. Tak jak sama sól nie spowoduje, że zupa będzie dobra. Jeżeli się kogoś kocha, to serce i umysł podpowiadają, co robić, żeby osobie, na której nam zależy, było dobrze. Często człowiek się zaharowuje. Warto się więc zastanowić w imię czego.

- Czy dziecko z rodzin patologicznych nie ma szans wyrosnąć na normalnego człowieka?
- Mówi się, że patologiczne rodziny wychowują przestępców. Ale trzeba spojrzeć na każdego człowieka odrębnie, bo przecież są pozytywne wyjątki. Powodów, dla których dziecko wychodzi z patologii, może być wiele. Kiedyś Feliks Sztam, słynny trener bokserów, wyciągał ludzi z marginesu właśnie poprzez sport. Ale wyjść z tego kręgu można też dzięki poznanej dziewczynie. To może być też wiele innych czynników. Ale to musi w tym dziecku dojrzeć, ono musi samo chcieć coś zmienić w życiu. I tu warto pomyśleć o różnych sposobach wsparcia młodego człowieka, choćby w szkole.

- Czy sama szkoła może wpłynąć na dziecko i zmienić jego podejście do życia?
- Oczywiście. Ale dobrze byłoby, żeby pomogły bliskie osoby z kręgu rodzinnego czy przyjaciół.

- Dziękuję.

Sonda: Co jest przyczyną agresji młodzieży?

AGATA ZAWADZKA
uczennica IV LO

- Sądzę, że przyczyną agresji jest sytuacja w domu, w rodzinie. Jeśli nikt się nie interesuje dziećmi, a rodzice o nich zapominają, to w młodych ludziach wzbiera się taka frustracja, niemoc. I później to odreagowują, często właśnie agresją wobec innych.

JOANNA LODZINSKA
uczennica IV LO

- Agresja pojawia się często przy okazji alkoholu i narkotyków. A po te używki sięgają teraz młodzi z różnych domów, również z tzw. dobrych i na pozór normalnych. Ale to najczęściej domy, w których rodzice martwią się pieniędzmi, a nie interesują dziećmi.

MAŁGORZATA ZIARKOWSKA
uczennica IV LO

- Często młodzi ludzie chcą być popularni jak gwiazdy, które znają z telewizji. I to z nich biorą przykład - piją alkohol, biorą narkotyki, bo chcą być zauważeni. Jednocześnie nie mają dobrych wzorców w domu. I takie zachowania szybko prowadzą do agresji.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska