Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daleko do autobusu

SYLWIA DOBIES 835 81 11 [email protected]
Trzydzieścioro dzieci z Borku co rano wędruje przez całą wioskę na przystanek na skraju miejscowości, skąd jadą do szkoły. Część uczniów musi pokonać po ciemku nawet kilometr drogi.

Nie brakuje tu przystanków autobusowych. Wieś jest rozległa, więc stoją w niej trzy wiaty dla podróżnych, jedna w środku i dwie na jej krańcach. Dorośli mają więc dobrze, bo nie muszą daleko chodzić do autobusu. Tymczasem wiele dzieci uczących się w szkole podstawowej w Przedmościu, do przystanku ma kilometr. Maszerują w ciemnościach, o 7.00 rano, poboczem drogi bez chodnika.

Gdzie zawrócić?

31 sierpnia mieszkańcy napisali do gminy pismo, by przystanek autobusu szkolnego przenieść do centrum wsi. Uzasadniali to tym, że w pobliżu miejsca, w którym staje autobus mieszka tylko czworo uczniów. 30 pozostałych dochodzi ze środka i drugiego końca wsi. Nie doczekali się odpowiedzi.
- Napisaliśmy pismo po tym jak przystanek autobusu szkolnego został przesunięty aż za tablicę z nazwą miejscowości - opowiada mieszkanka Borku Anita Kawalec. - Kierowcy nie zajeżdżają do wsi, tylko zahaczają o jej obrzeże i jadą do Zaborni. A przecież mogliby przejechać przez miejscowość, zabrać dzieci i zawrócić. Twierdzą jednak, że nie mają gdzie zawracać.
Mieszkańcy uważają, że brakuje dobrej woli. Autobus ma dwa miejsca, w których mógłby to zrobić, a kierowcom po prostu nie chce się manewrować. Wolą jechać prosto do Zaborni.

Sprawdzą plac

- Od dawna próbujemy rozwiązać ten problem - twierdzi Iwona Osomańska z urzędu gminy. - Spotkaliśmy się w Borku z przedstawicielami Intertransu. Według nich, zawracanie autobusu na drodze wojewódzkiej jest zbyt niebezpieczne.
- Zaproponowałem na ostatniej sesji, by w celu ułatwienia autobusowi zawracania, plac przy parku w środku wsi wysypać żużlem - powiedział sołtys Adam Kmieczyk. - Chciałem załatwić też chodnik wzdłuż drogi, ale jej zarządca twierdzi, że nie ma pieniędzy.
Zdaniem I. Osomańskiej kwestia zawracania autobusów we wsi nie jest prosta, bo plac ma dwóch właścicieli. Grunt musiałby też zostać utwardzony. Obiecała, że sprawa zostanie ponownie rozpatrzona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska