Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Pawliczak, żużlowiec Falubazu Zielona Góra: Mamy na tyle mocny skład, że możemy powalczyć o powrót do ekstraligi

Sebastian Odziemek
Sezon 2021 to były wzloty i upadki. Kilka dobrych biegów przeplatanych słabymi - ocenia Damian Pawliczak, żużlowiec Falubazu Zielona Góra
Sezon 2021 to były wzloty i upadki. Kilka dobrych biegów przeplatanych słabymi - ocenia Damian Pawliczak, żużlowiec Falubazu Zielona Góra Oliwer Kubus
- Jak będę lepszy, to cały sztab szkoleniowy to dostrzeże i myślę, że będę wtedy jeździł. A jak nie, to trzeba będzie przełknąć gorycz porażki i będę sobie oglądał zawody w telewizji lub na stadionie - mówi Damian Pawliczak, żużlowiec Falubazu Zielona Góra.

- Jaki to był sezon w twoim wykonaniu? Z czego jesteś najbardziej zadowolony i które zawody najlepiej zapamiętasz?
- Sezon 2021 to były wzloty i upadki. Kilka dobrych biegów przeplatanych słabymi. Generalnie trudny to był sezon dla mnie, jak i dla całej drużyny - zresztą, widać to po efekcie końcowym. A zawody, które najbardziej utkwiły mi w pamięci, to były mistrzostwa Polski par klubowych w Grudziądzu, gdzie startowałem z panem Piotrem Protasiewiczem. Uważam, że to były dla mnie najlepsze zawody.

- W Grudziądzu wywalczyliście brązowe medale. To twój pierwszy krążek zdobyty w gronie seniorów?
- Tak. Nie licząc medali wywalczonych w wieku juniora.

- Jak oceniasz szanse Falubazu na powrót do ekstraligi?

- Nie chcę prorokować. Specjalistów od tego jest bardzo dużo, a ja nie chcę być w tym gronie. Myślę, że mamy na tyle mocny skład, że możemy powalczyć o najwyższe cele, czyli o powrót do ekstraligi.

- Mówi się, że głównym rywalem Falubazu w walce o awans będzie Polonia Bydgoszcz. Ale przecież pozostałe zespoły też są groźne.
- To jest sport, tutaj czterech zawodników staje pod taśmą, każdy może wygrać i każdy może przegrać. Decyduje dyspozycja dnia, trafienie ze sprzętem, praca w zimie i praca przez cały sezon. Myślę, że jak każdy z nas przepracuje ten okres przygotowawczy dobrze albo nawet bardzo dobrze, a w sezonie będziemy jechać po prostu swoje, każdy tak, jak potrafi, to będzie efekt na koniec jak najbardziej dla nas korzystny.

Trwa głosowanie...

Czy żużlowcy Falubazu Zielona Góra w sezonie 2022 wywalczą awans do ekstraligi?

- Znów czeka cię rywalizacja na pozycji U-24. Trener Piotr Żyto wspominał ostatnio, że tym razem decyzja o tym, kto będzie jeździł w sezonie, podjęta zostanie już przed startem ligowych rozgrywek.

- Ja robię wszystko tak, jak najlepiej umiem. Po prostu nie myślę o tym, czy mam rywalizować, z kim mam rywalizować, o co mam rywalizować. Jak będę lepszy, to cały sztab szkoleniowy to dostrzeże i myślę, że będę wtedy jeździł. A jak nie, to trzeba będzie przełknąć gorycz porażki i będę sobie oglądał zawody w telewizji lub na stadionie.

- Czy planujesz jakieś zmiany sprzętowe przed nowym sezonem?
- Na razie niech to będzie moją słodką tajemnicą. Ale kolosalnych zmian raczej nie przewiduję.

Obejrzyj wideo: Pokazowy trening szkółki żużlowej Falubazu Zielona Góra

- Jak będzie wyglądał twój plan przygotowań do sezonu 2022? Zmienisz coś w stosunku do lat ubiegłych?
- Nie, nie, ja od trzech albo czterech lat mam ten sam okres przygotowawczy i nie ulega on zmianie. W tamtym roku jedynie wypadł mi z powodu pandemii wyjazd na obóz na „głodówkę”. Mam nadzieję, że w tym roku pandemia nie pokrzyżuje nam tego wyjazdu, bo to jedna z głównych i bardzo ważnych części przygotowań. Trenował będę nadal u trenera Radosława Walczaka od akrobatyki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska