Mama pana Leszka postanowiła pójść na swoje. Żeby prowadzić interes, trzeba się jednak zarejestrować w urzędzie miejskim. W jednym okienku załatwimy wszystkie sprawy. - Poszło gładko - opowiada nam pan Leszek. - To było w piątek. Jakie było nasze zdziwienie, gdy we wtorek otrzymaliśmy ofertę z biura rachunkowego. Została wysłana w poniedziałek. Czy to nie jest przestępstwo? Kto udostępnia te dane? Kto nimi handluje?
Następnego dnia telefonicznie odezwał się bank oferujący firmowe konto. W środę kobieta odbierając w urzędzie dokumenty spytała, w jaki sposób wyciekają te dane. - Mama usłyszała, że wszystko jest legalne i to magistrat sprzedaje takie informacje - dodaje pan Leszek. - Czy to na pewno legalne?
- Jak najbardziej. Wszystko jest zgodne z prawem - odpowiada Alina Rapeła, kierowniczka referatu działalności gospodarczej. - Ewidencja działalności gospodarczej jest jawna i każdemu ujawnimy treść wpisu do ewidencji. Ponieważ w urzędzie rejestrujemy firmy osób fizycznych, we wpisie jest imię i nazwisko, adres i numer telefonu. Te dane może każdy sprawdzić. W tym przypadku informacje nie podlegają ochronie danych osobowych.
I są powszechnie dostępne. Nawet w internecie na stronie urzędu miejskiego. W specjalnej zakładce „ewidencja działalności gospodarczej” wczoraj wpisane były 13.893 firmy.
Czemu jednak urząd nimi handluje? - Nie handluje - prostuje A. Rapeła. - Dostęp do tych danych jest jawny i darmowy. Jeżeli pan na przykład zadzwoni do urzędu z pytaniem o wpis dotyczący jakiejś firmy, urzędnik za darmo poda panu niezbędne informacje. Jeżeli jednak jakiś bank zażyczy sobie wykazu firm, które w danym dniu zostały zarejestrowane, to sporządzimy dla niego taką listę.
Wtedy pracownik wyciąga z ewidencji dane nowych firm i sporządza listę wysyłaną do banku. W takim przypadku, zgodnie z zarządzeniem prezydenta, urząd pobiera opłatę ze sporządzenie listy. - Czyli nie za udostępnione dane, lecz za wykonaną dodatkową pracę. Pobieramy 50 gr od jednego wpisu - tłumaczy A. Rapeła. - W tej chwili takie dane otrzymuje kilka banków i biur rachunkowych. Jedna faktura za miesiąc opiewa na 50-60 zł. To nie są wielkie kwoty.
W piątek w magistracie przedsiębiorcy zgłosili ok. 30 wniosków o wpis do ewidencji działalności gospodarczej. Jan Jacyno chciał zmienić wpis. Działalność gospodarczą prowadzi od 1994 r. Nie przeszkadza mu, że ewidencja jest jawna. - Bardzo dobrze, że jest dostępna dla wszystkich. Mogę sprawdzić swoich klientów - tłumaczy Jacyno. - Ale też inne firmy się o mnie dowiedzą. Reklamy nigdy za mało.
Rocznie w Zielonej Górze rejestrowanych jest ok. 1 tys. firm.
Czytaj też: Co może o nas wiedzieć pracodawca, a czego nie musi?
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?