Po porażce z Rosją w pierwszym dniu turnieju szanse Polek na triumf w zielonogórskiej imprezie spadły do minimum. Trudno było bowiem liczyć na to, że Rosjanki przegrają z dużo niżej notowaną Danią. Wygrały zdecydowanie i zajęły pierwsze miejsce w grupie, dające im awans do finału.
Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski pytany o to, czy jego zawodniczki będą odpowiednio zmotywowane do meczu z Danią o dużo mniejszą stawkę odpowiedział: - Na tym turnieju nie ma meczów o pietruszkę, w reprezentacji Polski zawsze gra się o coś, dlatego do meczu z Danią będziemy przygotowani bardzo dobrze – mówił Dawid Celt.
Spotkanie z Polek z Dunkami było o tyle istotne, że zwycięska ekipa gwarantowała sobie utrzymanie na obecnym poziomie rozgrywek Pucharu Federacji. Biało-czerwone wykorzystały okazję i postawiły się w komfortowej sytuacji przed ostatnim dniem turnieju, w którym stoczą bój o trzecie miejsce z drugim zespołem grupy drugiej – Ukrainą. Dania w obronie przed spadkiem będzie rywalizować z Estonią.
Polki pokonane! Rosyjskie tenisistki lepsze w turnieju Pucha...
W meczu z Dunkami zdecydowanie lepiej niż w pojedynku z Rosją zagrała Iga Świątek, która w pierwszym secie dość gładko poradziła sobie z Clarą Tauson. W drugim z kolei musiała ratować się z poważnych tarapatów, bo przegrywała już 1:4. Doprowadziła jednak do remisu, ale później znów przegrywała 4:5 i 5:6. W końcówce niespełna 18-letnia reprezentantka Polski spisała się znacznie lepiej od rywalki.