Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daniel Sz. śmiertelnie pobił matkę. Nie przyznaje się

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Daniel Sz. został zatrzymany w dniu śmierci swojej matki, 1 lutego 2016 roku.
Daniel Sz. został zatrzymany w dniu śmierci swojej matki, 1 lutego 2016 roku. Piotr Jędzura
Matka Daniela Sz. umierała w cierpieniach. Syn sadysta pobił ją tak mocno, że kobiecie pękła śledziona. Oskarżony nie przyznaje się, ale zeznania biegłego z dziedziny medycyny wyraźnie go obciążają.

Sąd wezwał biegłego, który wydawał opinie w sprawie przyczyny śmierci Marioli Sz. Kobieta zmarła w szpitalu w Krośnie Odrzańskim. Na stół operacyjny trafiła w ciężkim stanie. Lekarze długo walczyli o jej życie. Niestety było za późno. Podczas zabiegu okazało się, że ma pękniętą śledzionę. Ważny dla życia narząd został uszkodzony silnym ciosem. Śmiertelne uderzenia zadał syn pani Marioli, 28-letni Daniel. Pani Mariola zmarła 1 lutego 2016 roku.

Obrońca Daniela Sz. zadawał dużo pytań, których odpowiedzi mogłyby zmniejszyć winę oskarżonego o śmiertelne pobicie matki. Biegły nie miał jednak żadnych wątpliwości. Pęknięcie śledziony zostało spowodowanie silnym ciosem zadanym w brzuch pani Marioli. Nie ma również mowy o błędzie lekarzy. Wykonana operacja była zabiegiem ratunkowym. Jej celem było ratowanie życia, niestety obrażenia wewnętrzne były zbyt poważne.

Podczas rozprawy ustalono już, że kobieta była od dawna bita przez syna sadystę. Wcześniej bił ją również mąż. Oskarżony z czasem zaczął bić również ojca. Mężczyzna podczas rozprawy ze strachu nie obciążał syna. Pomógł mu nawet ukryć się po śmierci matki w domowej piwnicy.

Śmiertelne ciosy zostały zadane 30 lub 31 stycznia br. w domu w miejscowości Stary Zagór koło Krosna Odrzańskiego (woj. lubuskie). Daniel Sz. jak zwykle bił matkę. Uderzał gdzie popadło. Wzywał przy tym i ośmieszał zastraszoną i bezbronną kobietę. Oskarżony skoczył na matkę gdy ta była na kanapie. Potem za włosy ściągnął na podłogę, kopnął i wygonił z domu każąc iść do szopki. 31 stycznia kobieta nadal była bita. Doświadczyła ogromnego bólu związanego z pęknięciem śledziony. Miała krwawienie wewnętrzne. Zdesperowana wezwała do domu policję. Mundurowi widząc pobitą kobietę wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. Pielęgniarki zeznały, że pani Mariola cierpiała. Kiedy medycy robili co mogli, żeby uratować jej życie, cały czas wydzwaniał do niej mąż.

Daniel Sz. został zatrzymany w dniu śmierci swojej matki, 1 lutego 2016 roku. Przed policją ukrywał się w piwnicy w domu w Nowym Zagórzu przy ul. Ogrodowej. 28-latek był już karany za groźby oraz przestępstwa. Teraz może na wiele lat trafić za kratki. Od samego początku nie przyznaje się do pobicia matki. Powiedział jedynie, „kopnąłem w tyłek i dałem z liścia w twarz”.

Zobacz również: Ojciec trzymiesięcznej Lenki przyznał się do bicia córki. Matka nie przyznaje się do stawianych zarzutów

Przeczytaj też:Rosyjska gra wojenna z muzyką Anny German robi wrażenie (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska