Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dantejskie sceny obok parku w Zielonej Górze Zatoniu. Ufff, będą parkingi

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
We wtorkowe południe na parkingu stało kilkanaście samochodów. Można sobie wyobrazić, co się dzieje, gdy aut jest ponad 200
We wtorkowe południe na parkingu stało kilkanaście samochodów. Można sobie wyobrazić, co się dzieje, gdy aut jest ponad 200 Dariusz Chajewski
Kolejny weekend i kolejny raz wokół parku w Zielonej Górze Zatoniu rozgrywały się dantejskie sceny. Jak przy nadmorskiej promenadzie w środku upalnego miasta, krążyły samochody w poszukiwaniu wolnego miejsca do zaparkowania.

- W taki dzień, jak ostatnia niedziela, wyłączam po prostu telefon – mówi sołtys Zatonia Krzysztof Sadecki. – Telefonują zarówno mieszkańcy, którzy nie mogą się wydostać ze swoich posesji, jak i goście, którzy chcieliby obejrzeć park, a nie mają żadnej szansy zaparkować auta. Na to się zapowiadało od początku. Pamiętam, jak wielu ludzi przyjechało, gdy włączyliśmy iluminację.

Petycja o parking

Stąd też nic dziwnego, że sołtys wraz z liderką Stowarzyszenia Nasze Zatonie do władz miejskich wysłał petycję opatrzoną podpisami mieszkańców. Znalazł się w nim opis weekendowego korka, ale również propozycja rozwiązania. W bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się trzy działki będące w dyspozycji Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, które wydają się być idealne na parkingi i nie tylko.

Natomiast w zwykłe dni można liczyć na dużą porcję samotności
Natomiast w zwykłe dni można liczyć na dużą porcję samotności Dariusz Chajewski

- Jesteśmy oczywiście szczęśliwi, że nasz pałac, park stał się jednym z ulubionych miejsc wypoczynku zielonogórzan – mówi Jarosław Skorulski, historyk, prezes Fundacji Ogrody Kultury im. ks. Dino. – Bywają dni, że przyjeżdża dwieście samochodów, na taki tłum gości nie są przygotowane nawet znane parki w Niemczech. A musimy liczyć się z tym, że gdy wystartujemy z imprezami kulturalnymi, rekreacyjnymi, problem może stać się jeszcze większy.

Może być gorzej?

Pan Jarosław zdecydowanie wie, o czym mówi, bo nie tylko jest lokomotywą tego wszystkiego, co wokół pałacu i parku się podziało, ale też mieszka przy samym parku i również doświadcza uciążliwości tego sąsiedztwa. I jak dodaje, wszystkim zależy na tym, aby nie było to rozwiązanie doraźne. A problem może być większy? Mieszkańcy nie wyobrażają sobie, aby mogło być jeszcze gorzej.
- Ani podjechać pod sklep, ani przejechać ulicą równoległą do głównej, ani wjechać w boczne – mówi proszący o anonimowość zatonianin. – Droga przez Marzęcin oblepiona samochodami. Na dodatek próbują zaparkować, inni próbują wyjechać, tworzą się korki, jak w centrum dużego miasta. Teraz, w niedzielę, była nawet policja, karała mandatami, ale to niewiele da. Oczywiście z parku jestem bardzo, bardzo dumny, ale staje się on kłopotliwy.
- Byłam przekonana, że po miesiącu, dwóch ludziom się znudzi i wszystko wróci do normy – dodaje jego sąsiadka. – Ale nic na to nie wskazuje, a robi się coraz cieplej, coraz bardziej zielono i coraz piękniej.

Przeczytaj też:

Parking razy trzy

Wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk zapewnia, że sprawa parkingów w Zatoniu jest problemem do rozwiązania.
- Spodziewaliśmy się tego, stąd przygotowane wraz z rewitalizacją parku miejsca parkingowe – tłumaczy. – Zwróciliśmy się do KOWR-u z prośbą o przekazanie trzech działek na cele społeczne. Nie jednej z trzech, ale wszystkich trzech. Dlatego, że nie mają być to tylko parkingi. Dwie z proponowanych lokalizacji to dość rozległy teren, na którym będzie można organizować festyny, imprezy rekreacyjno-sportowe.
Owe trzy lokalizacje są tuż obok parku. Jedna to okolice obecnego placu zabaw dla dzieci w Marzęcinie, drugi tuż za tą miejscowością. Trzeci już w Zatoniu, mniej więcej na wysokości Różanej Altany.

Wideo: Zatonie. Kłopotliwa ścieżka rowerowa do Zatonia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska