Danuta Mike - Dzieci ją bardzo lubią

- Wychowywanie, to po prostu przebywanie razem - mówi pani Danuta. Jest polonistką. W zawodzie pracuje od 12 lat. - Lubię tę pracę. Mam cierpliwość do dzieci - tłumaczy swój wybór. Pod swoją opieką ma szóstą klasę. Wkrótce się z nimi rozstaje, bo dzieci kończą podstawówkę i przechodzą do gimnazjum. - Jasne, że zżyłam się z nimi. Ale kiedy biorę wychowawstwo w czwartej klasie, pamiętam, że to jest tylko na trzy lata - zaznacza D. Mike.

Podkreśla, że nauczyciel tylko wspomaga rodziców w wychowywaniu dzieci. - I najlepiej jest wtedy, gdy szkoła współpracuje z nimi - tłumaczy pani Danuta.
Uczniowie u swojej pani widzą tylko zalety. - Ma fajny charakter. Można z nią o wszystkim porozmawiać. Jest po prostu wyluzowana - śmieje się Kamila Paś. Jej koleżanki podkreślają, że D. Mike jest lubiana nie tylko przez ich klasę. - Ona jest po prostu najfajniejsza w szkole - mówi Julia Andrzejewska.

Pani Danuta śmieje się gdy słyszy te pochwały. - Nie robię nic nadzwyczajnego. Ale od początku wprowadzam zasady wzajemnego szacunku. Ja szanuję ich, oni mnie - tłumaczy nauczycielka. Nie podnosi więc głosu na dzieci, co nie znaczy, że nie potrafi być surowa. - Jeśli na coś się umawiamy, to za nie wywiązanie się z tej umowy wyciągam konsekwencje - kwituje. Przyznaje, że nie szczędzi też czasu dla uczniów. Nie chodzi tylko o wycieczki, wspólne wyjazdy. Ale jak trzeba porozmawiać, to zawsze znajdzie chwilę. - Dzieci często zwracają się z bardzo prywatnymi problemami. Próbuję im pomóc - mówi.

Na wychowawców można głosować za pomocą kuponów do 30 kwietnia. Na głosy czekamy pod adresami redakcji "Gazety Lubuskiej": ul. Sikorskiego 22, 66-400 Gorzów Wlkp. oraz: al. Niepodległości 25, 65-042 Zielona Góra.
Zwycięzcę, czyli wychowawcę, który zdobędzie największa ilość kuponów ogłosimy na łamach "GL" 11 maja.