Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darcy Ward w Falubazie. Na trybunie przywitał go obraźliwy baner, ale w klubie jest traktowany "jak swój"

(paw)
Obraźliwy baner na trybunie K. Darcy Ward na konferencji prasowej stwierdził, że go nie widział...
Obraźliwy baner na trybunie K. Darcy Ward na konferencji prasowej stwierdził, że go nie widział... Mariusz Kapała
"Ward - nigdy nie będziesz jednym z nas" oraz "Wynoś się z Falubazu" (w delikatnym tłumaczeniu) - tak część kibiców przywitała w niedzielę Darcy'ego Warda. Jacek Frątczak, dyrektor ds. sportowych, na konferencji wziął w obronę Australijczyka: - Traktujmy go jak swojego, bo robi dla nas świetną robotę.

Po tych słowach Jacek Frątczak dostał brawa... Darcy Ward trafił do SPAR Falubazu w piątek 17 lipca. W obliczu kontuzji i problemów kadrowych w zielonogórskiej ekipie, 23-letni żużlowiec będzie z pewnością dużym wzmocnieniem, co udowodnił już podczas niedzielnego meczu (zdobył 13 pkt. w sześciu startach).

Darcy Ward jest z pewnością wielkim żużlowym talentem, ale w przeszłości sprawiał wiele kłopotów poza torem. A część kibiców Falubazu nie może mu wybaczyć zachowania z 2009 r., kiedy Australijczyk podeptał szalik ich ukochanego klubu. Stąd takie przywitanie na trybunie K przy W69.

Na konferencji prasowej po meczu z Betardem Spartą Wrocław Jacek Frątczak mówił, że Darcy fantastycznie wkomponował się w zespół, że został bardzo dobrze przyjęty przez pozostałych zawodników, a w drużynie panuje świetna atmosfera: - Jesteśmy profesjonalistami. Oczywiście, pewnie w pamięci będzie tamta sytuacja, ale to nie znaczy, że nie możemy teraz siedzieć obok siebie i robić dobrej roboty ku chwale tego klubu. Dla mnie Falubaz jest najważniejszy. Traktujmy go (Warda - dop. red.), jak swojego, bo robi dla nas dobrą robotę.

Z kolei Darcy stwierdził: - Cześć fanów nie musi mnie lubić lub akceptować. Ale mam nadzieję, że to się zmieni.

Australijczyk dodał, że obraźliwego baneru nie widział, a z Falubazem podpisał póki co kontrakt do końca sezonu. Na twitterze podziękował kibicom, którzy po meczu skandowali jego imię i napisał że nie może się doczekać kolejnych meczów w polskiej lidze.

- Drużyna stanęła za Darcy'm murem. Chłopak pojechał prawie bez przygotowania i stanął na wysokości zadania. Uratował wynik meczu i tchnął nowego ducha w zespół, co było widać już w piątek podczas treningu. Pozostali chłopaki zobaczyli, że mają wsparcie. Szkoda, że niektórym ludziom trudno zrozumieć, co się stanie, gdy nie awansujemy do play offów. Że stracimy szanse na kolejne mecze, ciekawe umowy ze sponsorami czy relacje w telewizji. Darcy zachował się jak profesjonalista. Nikt nie wymagał od niego tego, a on po meczu do późnych godzin rozdawał autografy kibicom. Pokazał jak dojrzałem jest zawodnikiem. Wcześniej przeprosił za sytuację z 2009 roku. Pytam, co ma jeszcze zrobić? Paść na kolana? - komentuje senator Robert Dowhan, były prezes Falubazu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska