- Kilkanaście miesięcy temu komisarz zwolnił dyscyplinarnie poprzedniego dyrektora, a przed miesiącem jego następca został zatrzymany przez policję. Nie boi się pan kierować tym ośrodkiem?
- A niby czego mam się bać? Mam kierunkowe wykształcenie i znam się na sporcie. Mam dobre kontakty w lokalnym środowisku działaczy, zawodników i nauczycieli wychowania fizycznego. Dlatego doskonale wiem, jakie mają problemy i oczekiwania. Prowadziłem prywatną działalność gospodarczą, dlatego uważam, że bez problemu poradzę sobie z kierowaniem ośrodkiem sportu. Równie ważne jest to, że mam konkretne pomysły.
Jakie pomysły ma zwycięzca konkursu? Skąd zamierza brać pieniądze na ich finansowanie? W jaki sposób zamierza pan rozwiązać spór z właścicielami domków w Głębokiem?
Odpowiedzi na te pytania przeczytasz jutro w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?