1/4
- Trzepak stanowił ścisłe centrum podwórka. To tutaj organizowane były wszystkie zabawy. No i proszę zwrócić uwagę, że dziewczynki bawiły się w spódniczkach - zaznacza pani Beata.
2/4
Na spacery często chodziło się do parku Róż. Mała Beatka zabierała ze sobą wózek, w którym woziła lalki lub misie.
3/4
Andrzej Nocoń, mąż pani Beaty. Zdarzało się, że po podwórkach chodzili fotografowie i namawiali na zdjęcia w takich autach. Kiedyś niewiele osób mogło sobie pozwolić na takie zabawki.
4/4
Mieć taki rower to było coś! O „góralu” nikt nawet nie słyszał...