Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debata Kidawa-Błońska - Jaśkowiak. Platforma Obywatelska wybiera kandydata na prezydenta. Kto wygrał? Relacja z debaty

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Prawybory prezydenckie z udziałem Małgorzaty Kidawy- Błońskiej i Jacka Jaśkowiaka
Prawybory prezydenckie z udziałem Małgorzaty Kidawy- Błońskiej i Jacka Jaśkowiaka Adam Jankowski
Debata prawyborcza w Platformie Obywatelskiej ma dać odpowiedź, kto będzie lepszym kandydatem tej partii na prezydenta - Małgorzata Kidawa-Błońska, czy Jacek Jaśkowiak? Starcie dwójki polityków rozpoczęło się o godz. 11 i zakończyło ok. 12.20. Zapraszamy do przeczytania relacji na żywo z debaty.
Trwa głosowanie...

Kto wygrał debatę prawyborczą w Platformie Obywatelskiej?

Kto byłby lepszym kandydatem na prezydenta Polski?

Małgorzata Kidawa-Błońska, kontra Jacek Jaśkowiak. Wicemarszałek Sejmu i prezydent Poznania to dwójka kandydatów, która stanęła do rywalizacji w prawyborach Platformy Obywatelskiej o nominację na kandydata PO na prezydenta. Kto powalczy z Andrzejem Dudą o prezydenturę? Tego dowiemy się za tydzień, 14 grudnia podczas konwencji Platformy Obywatelskiej. Dziś natomiast kandydaci zmierzyli się w prawyborczej debacie, która rozpoczęła się o godz. 11.

Debata prawyborcza trwała ponad godzinę. W tym czasie Kidawa-Błońska i Jaśkowiak odpowiedzieli na pytania dotyczące m.in. polityki zagranicznej, ochrony środowiska, zdrowia i praworządności. Przedstawili też swoje własne wizje prezydentury. Część pytań pochodziła od internautów. Każdy z kandydatów otrzymał też możliwość swobodnej wypowiedzi. Debatę prowadził dziennikarz Przemysław Szubartowicz.

Wypowiedzi przed debatą

Zanim rozpoczęto debatę, każdy z kandydatów otrzymał kilka minut na wypowiedź wstępną. Na początek głos zabrała Małgorzata Kidawa Błońska.

- Polska, to jest wielkie marzenie, wielka rzecz, za którą tysiące Polaków walczyły, pracowały, chciały spełnić marzenia o pięknej ojczyźnie. Mam to szczęście, że połowę życia żyję w Polsce wolnej, w której Polacy są szczęśliwi. Ale ostatnie cztery lata oburzyły mnie, bo zaczęto burzyć podstawy naszego państwa. Dlatego zdecydowałam się kandydować, bo musimy budować Polskę. Wyzwania, które przed nami stoją, wymagają wielkiego wysiłku. Kandyduję, bo nie zgadzam się na kolejnych Banasiów, Misiewiczów, czy Piotrowiczów. Państwo musi się przed tym bronić, a obrońcą jest prezydent, który jest strażnikiem konstytucji - powiedziała.

- Kandyduję także dlatego, że jestem kobietą. W tych trudnych czasach kobieta lepiej poradzi sobie z wyzwaniami i będzie umiała zasypać podziały między Polakami. Prezydent musi łączyć, a nie dzielić Polaków - dodała.

Po niej przemawiał Jacek Jaśkowiak.

- Atmosfera jest dziś gorąca, jak na wyjazdowym meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa. Sześć lat temu wstąpiłem do PO i już pół roku później wystartowałem w wyborach samorządowych na prezydenta Poznania. To było symboliczne otwarcie się Platformy na ruchy samorządowe. Po zwycięstwie pokazaliśmy, że prezydent może iść razem z obywatelami w obronie konstytucji, niezależnych mediów, trójpodziału władzy. Prezydent może być z obywatelami, kiedy rządzący robią nagonkę na nauczycieli, na lekarzy - mówił.

- Czy gdybym był kandydatem KO na prezydenta Polski, będę nadal z obywatelami, tak jak byłem do tej pory? Obiecuję, że będę. Będę stał zawsze po stronie wykluczanych, słabszych, po stronie obywateli. Te wybory będą kluczowe. Niech wygra ten, kto ma większe szanse na zwycięstwo z prezydentem Andrzejem Dudą - zapowiedział.

Po wypowiedziach wstępnych rozpoczęła się właściwa część debaty prawyborczej. Ustalono, że jako pierwsza będzie przemawiała Małgorzata Kidawa-Błońska, a po niej na dane tematy wypowie się Jacek Jaśkowiak.

I runda - W jaki sposób odebrać głosy Andrzejowi Dudzie?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Jeżeli chce się wygrać wybory prezydenckie, trzeba pozyskać nowe głosy. Sam anty-PiS nie wystarczy. Trzeba z ludźmi rozmawiać o różnych sprawach, w całej Polsce. Ja przez cztery lata zjeździłam Polskę, rozmawiałam nie tylko z wyborcami PO, lecz także z osobami krytykującymi nas. Ludzie oczekują, że będziemy mówili im prawdę. Chcą też czuć, że ich problemy są dla nas ważne. Nie chcą być traktowani tylko jak ludzie, którzy potrzebni są jedynie przy wyborach do oddania głosu. Wybory wygra ten, kto znajdzie wspólny język z Polakami. Prawa i autentyczność - to klucz do zwycięstwa.

Jacek Jaśkowiak - My będziemy różnić się poglądami, ale potrafimy rozmawiać z innymi środowiskami. Potrafię rozmawiać z kibicami, z Kościołem, to były zawsze dobre rozmowy. Musimy szanować się nawzajem. W Poznaniu pokazaliśmy, że można współdziałać, dochodzić do kompromisu nawet z wojewodą z PiS-u. Być może jest mi łatwiej, bo wywodzę się z robotniczej dzielnicy. Poznałem takich, którzy mają inne poglądy i potrafiliśmy się przekonywać nie tylko pięściami, ale rozmową. Ja mówię to samo w Warszawie i w Świebodzinie. Nie uciekam od trudnych pytań.

II runda - Czy i jak rozliczyć prezydenta Dudę i PiS?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Każda osoba, która łamie prawo i konstytucję, powinna być osądzona. Politycy nie mogą bezkarnie niszczyć Polski. Ale musimy też przekonać osoby, które głosowały na Prawo i Sprawiedliwość, że mają wybór. Trzeba oddzielić elektorat ludzi głosujących na PiS od tych, którzy doprowadzają do sytuacji, że prawo w Polsce jest łamane.

Jacek Jaśkowiak - Nie mam żadnych wątpliwości, że przed Trybunałem Stanu trzeba postawić prezydenta Dudę, za łamanie konstytucji. Do odpowiedzialności karnej trzeba też pociągnąć wszystkich innych, którzy łamali prawo. Należy postawić akt oskarżenia Marianowi Banasiowi. Elektorat PiS z pewnością zrozumie rozliczenie tych, którzy doprowadzili do naruszeń konstytucji, naruszeń prawa. Elektorat PiS wręcz będzie tego oczekiwał.

III runda - W jaki sposób odmienić sytuację praworządności w Polsce?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Przez cztery lata nie było żadnego momentu, gdy wszyscy obywatele byliby dumni z prezydenta Dudy. Prezydent nie może tylko mówić, że jest niezależny. On ma być niezależny. Ma godnie reprezentować Polskę w każdym miejscu, w którym pojawia się na świecie. Oczywiście mamy przygotowane rozwiązania, które pozwolą przywrócić praworządność w naszym kraju. Pracują nad tym eksperci, posłowie. Przygotowujemy się do tego od wielu miesięcy. Wyroki TSUE dają nam szansę. Wiemy, w jakim iść kierunku.

Jacek Jaśkowiak - Jestem prawnikiem. Wiem, jak czerpać wiedzę od fachowców, bo przez ostatnie cztery lata łamania konstytucji, jestem z tym środowiskiem w bliskich relacjach. Prezydent Duda ośmieszył ten urząd. To jest osoba, która całkowicie podporządkowała się liderowi partii, Jarosławowi Kaczyńskiemu. Prezydent nie potrafił stawić czoła ministrowi obrony narodowej Antoniemu Macierewiczowi. Taki sposób prowadzenia prezydentury osłabia nasz kraj, osłabia naszą pozycję na świecie. Prezydent ma wiele narzędzi. On jest też wizytówką naszego kraju na zewnątrz. Może zrobić bardzo dużo w poprawie stosunków naszego kraju z innymi państwami. Musimy przywrócić godność urzędowi prezydenta.

IV runda - Energia atomowa i odnawialne źródła energii

Małgorzata Kidawa-Błońska - Energia odnawialna jest podstawą. My w Polsce mamy wielkie zapóźnienia, ponieważ PiS wycofywał się z dobrych rozwiązań, które przygotowaliśmy. Tego problemu nie rozwiążemy w ciągu pięciu lat. To wymaga czasu, ale pewne jest, że jak najszybciej musimy wycofać się z węgla. Atom jest rozwiązaniem, które działa w wielu krajach i funkcjonuje. Trzeba się zastanowić, czy nas na to stać. Ja jestem bardziej zwolenniczką czystych źródeł energii. Z węgla trzeba zrezygnować do 2035 roku. Nie można odkładać tej decyzji, bo za 20 lat nasze dzieci mogą żyć w zupełnie innym, zanieczyszczonym świecie.

Jacek Jaśkowiak - Trzeba szukać zdrowego rozsądku we wszystkim. Z energią jądrową jest przede wszystkim problem akceptacji mieszkańców w regionie, w którym taka elektrownia miałaby być umiejscowiona. Ja jestem za tym, by korzystać ze źródeł odnawialnych i jednocześnie obniżać ceny produkcji energii. Musimy też dbać o czystą wodę. Ekologia to bardzo szeroki obszar, nie tylko dbałość o zieleń. Z węgla nie zrezygnujemy w ciągu dziesięciu lat. W mojej ocenie z węgla może udać się odejść w ciągu 20-30 lat. Może udałoby się wcześniej, ale patrzmy na to realistycznie.

V runda - Gdzie najpierw trzeba pojechać, żeby ratować reputację Polski?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Gdyby to ode mnie zależało, chciałbym nie jechać, ale zaprosić do Polski przedstawicieli najważniejszych państw europejskich. Mam wrażenie, że kraje UE czekają na dialog z nami, na to, że my będziemy chcieli z nimi rozmawiać. Oczywiście bardzo ważne są nasze relacje z UE. Powinniśmy odbudować współpracę z Francją i Niemcami. Musimy na nowo wrócić do współpracy w Grupie Wyszehradzkiej, bo ona się kompletnie rozjechała. Trzeba też rozmawiać z Ukrainą, bo takich rozmów nie ma. Musimy być ambasadorem spraw na Ukrainie. Musimy też rozmawiać z krajami afrykańskimi. Tam są wszystkie inne kraje, a nas tam nie ma. Wizyty w USA są bardzo ważne, ale musimy mieć wsparcie i Europy i USA. Nie można wykluczać jednych, albo drugich.

Jacek Jaśkowiak - Prezydent ma bardzo wiele narzędzi do prowadzenia rozsądnej polityki zagranicznej. Może spotykać się z innymi głowami państw, ale ma też prawo do zatwierdzania osób na stanowiska ambasadorów. Prezydent musi być niezależny, nie może słuchać poleceń szefa partii - a ja państwa zapewniam, że na pewno nie będę słuchał. Naszym celem są dobre relacje z UE, z Rosją, Ukrainą. Musimy też zmierzyć się z prawdą historyczną. Nie możemy jej zakłamywać, obrażać się.

VI runda - Od czego zacząć reformę sił zbrojnych?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Prezydent powinien stać się naprawdę zwierzchnikiem sił zbrojnych. Musi być strażnikiem godności żołnierzy polskich i polskich oficerów. Musi wznowić działanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Budżety na wojsko i armię muszą być mądrze wydawane. Te wielkie pieniądze muszą być kołem zamachowym naszej gospodarki, naszych innowacji. Trzeba zbudować wieloletnie porozumienie pomiędzy wszystkimi opcjami politycznymi. Chciałabym jako prezydent zaproponować Narodowy Pakt dla Obronności, abyśmy ponad podziałami zaczęli rozmawiać o tym, co zrobić, by Polska miała zapewnione bezpieczeństwo. Teraz mam wrażenie, że PiS przygotowuje nas do wojen, jakie już były. A kolejne wojny będą wyglądały zupełnie inaczej. Najważniejsze jest inwestowanie w nowe technologie, cyberprzestrzeń.

Jacek Jaśkowiak - Poprzez czystkę w armii, którą przeprowadził Macierewicz, nastąpiło osłabienie naszego bezpieczeństwa. Macierewicz zrobił coś podobnego do tego, co Stalin zrobił w Związku Radzieckim. Musimy przywrócić prawdziwą apolityczność dla armii. Ona ma nas bronić niezależnie od tego, czy Polską rządzi taka, czy inna formacja. Nasze bezpieczeństwo to sprawny i dobry kontrwywiad i wywiad. Bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni będzie w najbliższych latach odgrywało wielką rolę. Musimy mieć też sprawną obronę przeciwlotniczą, ale przede wszystkim musimy mieć dobre, zawodowe wojsko. Najważniejsze jest to, byśmy mieli dobre kadry. Tych kadr nie możemy się pozbywać. Musimy przywrócić wojsku godność, bo Macierewicz pozbawił zawodowych żołnierzy godności. Od tego trzeba zacząć.

Runda szybkich pytań

Wiek emerytalny - podwyższyć, czy nie?

Małgorzata Kidawa-Błońska - PO podniosła wiek emerytalny, co było bardzo dobrym krokiem. Ale przegraliśmy wybory, bo nie uświadomiliśmy Polaków, jak ważny jest to temat. W tej chwili nie wyobrażam sobie zwiększania czasu pracy ludzi, natomiast trzeba ich do tego zachęcać.

Jacek Jaśkowiak - Są zawody i są osoby, które mogą chcieć pracować w dłuższym zakresie. Trzeba to zróżnicować i dać Polakom wybór.

Program 500 plus - są potrzebne zmiany?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Sejm, premier powinni przygotowywać rozwiązania dobre dla naszego społeczeństwa. Prezydent powinien te rozwiązania sprawdzać i analizować. Prezydent nie może zastępować premiera. Na pewno rozmowy o polityce społecznej w naszym kraju muszą trwać, bo starzejemy się jako społeczeństwo. Pomoc społeczna powinna ludziom pozwalać wychodzić z trudnych sytuacji w życiu, a nie zamrażać ich tam.

Jacek Jaśkowiak - Trzeba sprawdzić, na ile program 500 plus wpłynął na to, że rodzi się więcej dzieci. Bo to jest nasz cel. Czy w tym zakresie należy również dotować milionerów? Mam wątpliwości. Chciałbym też, aby środki z 500 plus nie były przeznaczane na konsumpcję alkoholu czy papierosów.

Liberalizacja aborcji - tak, czy nie?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Ustawa, która obowiązuje w Polsce, powinna być wykonywana. Powinna być dostępna antykoncepcja, edukacja seksualna, antykoncepcja awaryjna. Kobieta musi być wspierana.

Jacek Jaśkowiak - Jeżeli liberalizacja, to tylko wtedy, kiedy będzie wola społeczna i chęć parlamentu. Najważniejsza jest opieka nad kobietą.

Rozdział Kościoła od państwa - wypowiedzieć konkordat?

Małgorzata Kidawa-Błońska - W art. 25 konstytucji jest wyraźnie zapisane, że stosunek państwa do Kościoła jest neutralny. Oczywiście każdą umowę międzynarodową można analizować. Ludzie, którzy chcą przypodobać się księżom i biskupom, psują polskie państwo. Ja jestem osobą wierzącą, ale uważam, że konstytucja obowiązuje wszystkich - wierzących i niewierzących.

Jacek Jaśkowiak - Jestem zwolennikiem rozdziału państwa i Kościoła, ale też współpracy w obszarach, które są możliwe. Np. jeśli chodzi o pomoc ubogim, czy pomoc w ograniczaniu spożycia alkoholu. Religia w salkach katechetycznych ma większą powagę i powinna do nich wrócić.

Fake news i hejt - jak z tym walczyć?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Na szczęście nie wszystkie debaty odbywają się w internecie. Ludzie rozmawiają jeszcze twarzą w twarz i nie ma nic lepszego niż relacje bezpośrednie. Hejt i dezinformacja to nie jest tylko okrucieństwo, chamstwo, niszczenie ludzi. To jest pewien rodzaj wojny. Takie działania mogą wpływać na wybory polityczne, nawet na referenda w wielkich krajach europejskich. Trzeba szukać rozwiązań, bo to jest nowy rodzaj wojny.

Jacek Jaśkowiak - Z jednej strony to jest bardzo poważny problem, ale jest to też kwestia nastawienia organów ścigania i sądów. Po śmierci mojego przyjaciela prezydenta Adamowicza, organy ścigania zaczęły ścigać nie tylko tych, którzy byli agresywni w sieci, ale podjęto też śledztwa ws. wszystkich działań hejterskich podejmowanych wobec mnie już dwa lata wcześniej. W tym zakresie są być może jeszcze potrzebne kwestie doprecyzowania definicji fake newsa.

Reforma służby zdrowia - jak to zrobić?

Małgorzata Kidawa-Błońska - Problem ochrony zdrowia jest najpoważniejszym problemem w Polsce. To jest problem, którego nie da rady rozwiązać jedna opcja polityczna. Trzeba to zrobić ponad podziałami. To jest rozwiązanie nie na cztery lata, a na wiele, wiele lat. Mamy gotowe rozwiązania, które zyskują akceptację społeczną. Prezydent powinien skorzystać ze swoich możliwości - zaprosić wszystkie środowiska, które mają pomysły na reformę służby zdrowia i przygotować prezydencki projekt ustawy.

Jacek Jaśkowiak - PiS urządzał nagonki na różne grupy zawodowe, w tym na lekarzy. Musimy przywrócić zaufanie społeczeństwa do lekarzy i musimy dać lekarzom poczucie, jak ważni są dla społeczeństwa. Być może wtedy zredukujemy emigrację lekarzy do krajów, gdzie są bardziej doceniani i lepiej zarabiają. W dużych miastach brakuje po ok. 500 pielęgniarek. W tym zakresie należy przywrócić szkolnictwo zawodowe. Średnia wieku pielęgniarek w dużych miastach to 56 lat. Za dziesięć lat to będzie ogromny problem.

Wolne wypowiedzi

Jacek Jaśkowiak - Ja mam plan, jak wygrać w maju. Wygrałem już dwie debaty prezydenckie, może na innym szczeblu, ale mam doświadczenie. Nie będę czekał, aż ktoś zrobi coś za mnie, aż ktoś mi napisze, co ja mam powiedzieć. Wybory prezydenckie to sześć miesięcy ciężkiej pracy, wielkiego wysiłku fizycznego i psychicznego. Wiem, jak rozłożyć siły. Gramy o wielką stawkę i rządzący nie cofną się przed niczym, mając służby i media publiczne. Ja wiem, że mam zespół, na który mogę liczyć. Ten zespół potrafi działać profesjonalnie. Polska potrzebuje prawdziwego prezydenta i silnego państwa.

Małgorzata Kidawa-Błońska - Głęboko wierzę, że wybory w maju wygramy. Wiem, że jest nadzieja, Polacy chcą zmiany w Pałacu Prezydenckim. Jest chęć współpracy, żeby te wybory wygrać. Dziękuję wszystkim, którzy mi zaufali, bo obiecuję wam, że będę prezydentem wszystkich. Będę reprezentowała każdego Polaka i każdą Polkę. Będę prezydentem wśród ludzi i prezydentem samodzielnym. Ale nikt sam w pojedynkę nie wygra wyborów. To jest praca zespołowa, dlatego liczę na wszystkie osoby, które myślą tak, jak ja. Razem możemy naprawdę góry przenosić. Jacku. Ja jestem kobietą, nie biegam w maratonach na długie dystanse, ale wiem, co to jest ciężka, żmudna praca. Wiem, co to jest myślenie o sprawach bardzo ważnych i całkowicie przyziemnych. Tak jak miliony polskich kobiet mam mnóstwo determinacji i siły. I na koniec. Jacku, ja nie zamierzam rezygnować z sympatii do ludzi.

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Debata Kidawa-Błońska - Jaśkowiak. Platforma Obywatelska wybiera kandydata na prezydenta. Kto wygrał? Relacja z debaty - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska