Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debiut Jakuba Kiwiora w Arsenalu już dziś? Paweł Zimończyk specjalnie dla nas: W klubie okazują dużą serdeczność i chęć pomocy Kubie

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Jakub Kiwior
Jakub Kiwior Szymon Starnawski / Polska Press
Nie tylko pieniądze odgrywały role w transferze Jakuba Kiwiora do Arsenalu Londyn, ale przede wszystkim cały plan i projekt trenera Mikela Artety. Myślę, że w przypadku klubu z Londynu, fala wznosząca dopiero nadchodzi. Trzeba zrobić wszystko, żeby Kuba na tej fali popłynął razem z Arsenalem. Kuba został przywitany w klubie bardzo dobrze, może się skupić tylko na treningach - mówi w specjalnej rozmowie z nami Paweł Zimończyk, właściciel Fair Sport International, agencji menadżerskiej reprezentującej obrońcy Arsenalu Londyn i reprezentacji Polski Jakoba Kiwiora.

W poniedziałek Jakub Kiwior został zawodnikiem Arsenalu Londyn. To jeden z największych transferów z udziałem Polaka w historii. Kwota transferu 25 milionów euro robi wrażenie, a jak przebiega sama aklimatyzacja 22-letniego obrońcy z zespole sensacyjnego lidera Premier League?
Kuba został przywitany bardzo dobrze w wielkiej rodzinie Arsenalu. Od samego początku czuje się dobrze w klubie. Wszyscy ludzie, począwszy od trenera, całego sztabu poprzez piłkarzy aż do przygotowujących diety, wykazują dużą serdeczność wobec Kuby i chęć pomocy. Co najważniejsze, on sam może się skupić na treningach. Myślę, że w takiej atmosferze będzie się naszemu piłkarzowi przyjemnie trenować. Ma wsparcie z klubu na najwyższym światowym poziomie.

Sprawy związane z mieszkaniem w stolicy Anglii są już całkowicie załatwione?
Pilotuję to na bieżąco. Co dopiero zakończyły się sprawy związane z biurokracją, a one nie są łatwe, szczególnie po Brexicie. W najbliższych dniach wszystko zostanie już zapięte na ostatni guzik.

Jakub Kiwior póki co zamieszka sam w Londynie?
Nie, przeprowadził się tam razem ze swoją narzeczoną i jednym z pracowników naszej firmy. Jest jeszcze trochę załatwiania różnych spraw, nie związanych stricte z samą piłką nożną. Nasz człowiek zostanie z Kubą do momentu, aż wszystko zostanie zorganizowane do końca. Z Kubą skontaktował się także Krystian Bielik, przekazał wiadomość, że może liczyć na jego pomoc, gdyby czegokolwiek potrzebował.

Jakie są szanse, że Jakub Kiwior zaliczy już dziś debiut w barwach Arsenalu? Jego nowy zespół zagra na wyjeździe w niezwykle prestiżowym spotkaniu z Manchesterem City w ramach rozgrywek pucharowych FA Cup.
Udało się załatwić formalności związane z pozwoleniem na pracę. Decyzja, czy Kuba zadebiutuje już dziś należy do trenera Artety.

Na pewno Jakub Kiwior będzie musiał ciężko pracować, aby w dłuższej perspektywie zasłużyć na uznanie samego trenera jak i kolegów z drużyny.
Rywalizacja ma to do siebie, że nie jest łatwa, zwłaszcza w takim klubie jak Arsenal. O miejsce w składzie rywalizuje tu ponad dwudziestu zawodników o wielkich umiejętnościach. Kuba jednak rywalizacji się nie boi i na pewno ją podejmie.

Kariera Jakuba Kiwiora pokazuje, że czasami warto wykonać krok w tył, by później zrobić dwa do przodu.
Dokładnie tak. Zresztą taki był właśnie plan, a Kuba i jego rodzina pokazali prawdziwy charakter. Decyzja o powrocie z Anderlechtu Bruksela do Podbrezovej na Słowacji nie była łatwa. Jeżeli jednak wchodzi się do piłki seniorskiej, to tego typu ruchy nie zawsze należy traktować jako cofnięcie się w rozwoju. Tym bardziej, że Kuba chciał zakończyć grę w juniorach i przejść już wtedy do dorosłej piłki. W międzyczasie, Anderlecht sprowadził do swojego klubu dwóch obrońców z ligi słowackiej i Kuba widząc to, popatrzył bardziej łaskawym okiem na plan Podbrezovej. Wykonywał w swojej karierze krok po kroku. Jeżeli ten krok wstecz sprawił koniec końców, że dziś jest w Arsenalu Londyn, to oby inni młodzi piłkarze wykazywali takie samo podejście i rozumieli, że krok wstecz czasami może przynieść naprawdę wiele dobrego.

Marzeniem Jakuba Kiwiora od zawsze była gra w Premier League?
Na pewno bardzo chciał grać w lidze angielskiej, ale nie wiem, czy nawet o tym marzył, by kiedyś zagrać w Arsenalu. Teraz jest w swojej wymarzonej lidze i w jednym z największych klubów świata.

Konkretne zainteresowanie reprezentantem Polski ze strony Arsenalu Londyn pojawiło się jeszcze przed mistrzostwami świata, czy już po mundialu?
Bardziej skonkretyzowane rozmowy pojawiły się po mistrzostwach. Nie powiem, że wszystko szybko poszło, ale od końca grudnia, do momentu złożenia podpisu na kontrakcie, rozmowy były bardzo zaawansowane. Dla Kuby wybór Arsenalu był jasnym priorytetem. Jego determinacja sprawiła, że udało się wszystkie sprawy zamknąć w ciągu niecałego miesiąca.

Jakie kluby walczyły jeszcze o zatrudnienie u siebie pana klienta?
Pozycja i reputacja Jakuba Kiwiora była bardzo silna we Włoszech. Może nie wszyscy w to dowierzali, ale nazwy wielkich włoskich klubów przewijały się nie tylko w spekulacjach medialnych. Były również zainteresowania ze strony klubów innych lig niż Serie A. Od momentu zgłoszenia się do nas Arsenalu, kierunek przejścia Kuby do innego zespołu ze Spezii mógł być tylko jeden. Arsenal podjął decyzję o wyłożeniu za naszego zawodnika, patrząc z perspektywy polskiej i włoskiej, sporych pieniędzy. Nie tylko pieniądze odgrywały jednak role, ale przede wszystkim cały plan i projekt trenera Mikela Artety. Myślę, że w przypadku klubu z Londynu, fala wznosząca dopiero nadchodzi. Trzeba zrobić wszystko, żeby Kuba na tej fali popłynął razem z Arsenalem. Podejrzewam, że wszystko pójdzie bardzo dobrze.

Kilka dni temu nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Fernando Santos. Jak Jakub Kiwior przyjął ten fakt?
Zarówno podpisanie kontraktu przez Kubę z Arsenalem jak i trenera Santosa z reprezentacją Polski rozgrywało się niemal w tym samym czasie. Na pewno śledził z uwagą, co się dzieje w kraju. Reprezentacja Polski, to dla niego najważniejsza drużyna, która zawsze jest mu bliska sercu. W różnych kadrach gra w niej od szesnastego roku życia. Ale przyznaję uczciwie, że nie było za bardzo czasu o tym porozmawiać. Mam nadzieję, że trener Fernando Santos przyjedzie za jakiś czas do Anglii by zobaczyć Kubę w akcji. Zapewne tak uznany szkoleniowiec zostanie przyjęty na stadionie Arsenalu z otwartymi rękami.

Rozmawiał Zbigniew Czyż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Debiut Jakuba Kiwiora w Arsenalu już dziś? Paweł Zimończyk specjalnie dla nas: W klubie okazują dużą serdeczność i chęć pomocy Kubie - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska