Przeczytaj też: Zuchwały złodziej skradzioną torebką cieszył się kilka minut
W sobotę Denis przyjechał z mamą do siedziby firmy Karat. Tam czekał Janusz Wargala z żoną. Stał też nowiuteńki wózek inwalidzki wart niemal 5 tys. zł. Kupił go J. Wargala. - Przeczytałem o chłopcu, któremu ktoś ukradł wózek inwalidzki i postanowiłem mu go kupić - mówi szef firmy Karat. Denis ucieszył się na widok nowego wózka. Tym bardziej, że jest przystosowany do uprawiania sportu. - Dużo pływam, ale spróbuję zagrać też w koszykówkę - mówi Denis.
To nie koniec wsparcia dla chłopaka. - W tym roku przekażemy również razem z żoną na konto Denisa jeden procent podatku i zapewniam, że nie będzie to mała kwota - informuje J. Wargala. W przyszłym roku Denis może również liczyć na takie wsparcie od J. Wargali. - Pod warunkiem, że Denis podciągnie się w nauce - śmieje się szef firmy Karat, który sprawdził średnią ocen chłopaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?