Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deptak i koniec, i kropka!

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
– Jak najbardziej jesteśmy za pomysłem deptaka na ul. Sikorskiego. Chętniej będzie się wówczas przy-chodziło do centrum – mówią Aleksandra Kazimierczyk oraz Oskar Lis, których spotkaliśmy na rynku
– Jak najbardziej jesteśmy za pomysłem deptaka na ul. Sikorskiego. Chętniej będzie się wówczas przy-chodziło do centrum – mówią Aleksandra Kazimierczyk oraz Oskar Lis, których spotkaliśmy na rynku Jarosław Miłkowski
– Czy deptak na Sikorskiego to dobry pomysł? Więcej osób jest przeciw – mówi radny Jerzy Wierchowicz. Prezydent Jacek Wójcicki na to: Deptak jest już przesądzony!

– Nie mówimy „nie” temu pomysłowi. Więcej jest jednak głosów krytycznych i stąd nasze obawy, czy to dobry pomysł
– mówił wczoraj Jerzy Wierchowicz, radny klubu Nowoczesny Gorzów. Przed fontanną na rynku protestował przeciwko temu, w jaki sposób miasto zdecydowało o zamknięciu części ul. Sikorskiego i zamianie jej w deptak (patrz: ramka). – To było kategoryczne podjęcie decyzji przez prezydenta. Bez konsultacji z mieszkańcami, bez konsultacji z radą – mówił radny.

Kto za, kto przeciw
O deptaku przy Sikorskiego dyskutują też inne kluby w radzie miasta. – To ciekawy pomysł
– słyszymy od Marcina Kurczyny z klubu Gorzów Plus.
– Jesteśmy za, tylko nie tak szybko. Najpierw powinien powstać dodatkowy most przez Wartę – mówi Marta Bejnar-Bejnarowicz z Ludzi dla Miasta.
– Przed zamknięciem ulicy powinien być przeprowadzony kilkutygodniowy test, który pokaże, jak może wyglądać ruch po zrobieniu deptaka – tłumaczy Jerzy Sobolewski z PO.

– Prezydent bierze za tę decyzję pełną odpowiedzialność. Gdy przyjmowany był budżet, w którym była ogólnikowa mowa o deptaku, byliśmy przeciw – to Sebastian Pieńkowski z PiS.

A co mówią gorzowianie?
– Jestem przeciwnikiem tej idei. Miasto nie ma innych alternatywnych dróg. To zakłóci ruch w mieście – mówi Włodzimierz Warycha z osiedla Słonecznego.
– Nam ten pomysł się podoba – usłyszeliśmy od Aleksandry Kazimierczyk z Manhattanu i Oskara Lisa z Wawrowa.

Samochody rządzą
– A którędy będzie się jeździć?!
– pyta Donat Kotowski z Piasków.
Innego zdania jest mieszkaniec Manhattanu. – Aut jest w centrum za dużo. Niech pan spojrzy na ten pustostan, gdzie był bank. Aż prosi się, by była tu kawiarnia z ogródkiem i krzesełkami – argumentował Jan Dąbrowski.
Zdaniem radnego Wierchowicza na dyskusję w sprawie deptaku nie jest jeszcze za późno. – Projekt techniczny jeszcze nie został wykonany – mówi.

Prezydent Jacek Wójcicki nie robi złudzeń. – Sprawa zamknięcia Sikorskiego jest przesądzona. Teraz z mieszkańcami dyskutujemy i o formie, i o przestrzeni – mówi Wójcicki.

Pierwsze spotkanie odbyło się w ostatni poniedziałek. Prezydent tłumaczy też, że na testy i konsultacje nie zdecydował się, bo ocenie podlegałaby jedynie kwestia dotycząca ruchu w tej części miasta. Tymczasem chodzi mu o to, by zrobić część miasta sprzyjającą pieszym. Wójcic-ki: Gdy zamiast samochodem zacząłem poruszać się pieszo, zobaczyłem, jak uprzywilejowani są kierowcy. Kiedy idę od strony Letniej w kierunku Arsenału, muszę czekać na światła aż na trzech przejściach.

Przeczytaj też:Ruszył proces Mateusza Ż. sprawcy głośnego wypadku przy Okrzei w Żarach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska