Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Zielonej Góry w klasie okręgowej. Zorza Ochla - Drzonkowianka PKM Zachód Racula 2:2 [ZDJĘCIA, WIDEO]

(eska)
Zorza Ochla - Drzonkowianka PKM Zachód Racula 2:2
Zorza Ochla - Drzonkowianka PKM Zachód Racula 2:2 Szymon Kozica
W czwartek, 15 sierpnia, rozegrane zostały pierwsze derby Zielonej Góry w klasie okręgowej. W meczu, w którym nie brakowało emocji i ładnych akcji, piłkarze Zorzy Ochla zremisowali u siebie z Drzonkowianką PKM Zachód Racula 2:2 (0:1).

I Zorza Ochla, i Drzonkowianka PKM Zachód Racula to beniaminkowie klasy okręgowej. Przed czwartkowym meczem przedstawiciele obu zespołów odebrali okolicznościowe puchary za awans, które wręczył Romuald Jankowiak, wiceprezes Lubuskiego Związku Piłki Nożnej.

W pierwszej połowie wyraźną przewagę miała Zorza, która stworzyła wiele dogodnych okazji do zdobycia bramki. Do przerwy mogła i powinna strzelić trzy czy nawet pięć goli, ale Mateusz Kowalski nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie Damiana Perwińskiego. Drzonkowiankę PKM Zachód dwukrotnie ratował też słupek.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą - mówi stare piłkarskie porzekadło. Sprawdziło się ono w czwartek. Zorza straciła bramkę „do szatni”. Tuż przed gwizdkiem sędziego, kończącym pierwszą połowę, Marek Poniedziałek przymierzył idealnie i po precyzyjnym strzale Drzonkowianka PKM Zachód objęła prowadzenie.

To jest skandal. My tu powinniśmy co najmniej trzy bramki mieć już do przerwy i ten mecz mieć ułożony.

Po przerwie na boisku wciąż było ciekawie. Emocji i ładnych akcji nie brakowało. Tempo meczu nie spadało. W bramce gości wciąż dwoił się i troił Perwiński, ale w końcu skapitulował, gdy Kowalski w kolejnej dogodnej sytuacji strzelił w długi róg. Zorza wyrównała.

Drzonkowianka PKM Zachód odzyskała prowadzenie po stałym fragmencie gry. Wojciech Popielecki dośrodkował z rzutu wolnego z prawej strony, a Maciej Grochowski głową skierował piłkę do siatki. Mecz zakończył się remisem, a wynik ustalił Łukasz Janus po dynamicznym wejściu z prawej strony i pewnym strzale.

Z przebiegu pierwszej połowy powinniśmy mieć z 5:0 w sieci i byłoby po temacie. Zespół poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy.

- Nie mogę być zadowolony z tego, co my robimy w polu karnym. Pierwsza połowa, mając tyle sytuacji, a trzy co najmniej na piątym metrze... - wyliczał Michał Grzelczyk, trener Zorzy. - Prawdopodobnie dzisiaj kolejny raz panowało hasło „Wybudujmy pomnik Damianowi Perwińskiemu”, bo chłop do przerwy ratuje tyłek gościom. Natomiast to, jaką my gramy - ofensywnie, do wykończenia - piłkę, to woła o pomstę do nieba. To jest skandal. My tu powinniśmy co najmniej trzy bramki mieć już do przerwy i ten mecz mieć ułożony.

- Nie mogę powiedzieć, co się stało z napastnikami. Może, ale to nikogo nie tłumaczy, bo na poziomie klasy okręgowej nikogo nie powinny paraliżować żadne derby. Ale prawdopodobnie do głowy gdzieś tam wbiło się, że to są wielkie derby klasy okręgowej i to sparaliżowało napastników. Nie strzela się w takich sytuacjach, traci się bramki i trzeba później gonić, niestety - dodał trener Grzelczyk. - Z przebiegu spotkania - kto był, ten widział, kto miał przewagę, jak to wyglądało i myślę, że z remisu może być zadowolony na pewno zespół Drzonkowianki, my - nie.

- Oczywiście, że jestem zadowolony - potwierdził Damian Sarnecki, trener Drzonkowianki PKM Zachód. - Z przebiegu pierwszej połowy powinniśmy mieć z 5:0 w sieci i byłoby po temacie. Ja zawsze mówię, że zespół poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. Wiadomo, derby rządzą się swoimi prawami, było ciężko, mamy jeden punkt, który cieszy, 2:2 - dobre otwarcie.

Trzeba chodzić na klasę okręgową, bo można zobaczyć kawał fajnej piłki. Cztery gole, masa sytuacji, dużo fajnej gry, przyjazna atmosfera, żadnego chamstwa.

Czwartkowe spotkanie oglądał nasz redakcyjny kolega Andrzej Flügel. Jak podobały się derby Zielonej Góry? - Bardzo mi się podobały. Supermecz - ocenił. - Trzeba po prostu chodzić na klasę okręgową, bo można zobaczyć kawał fajnej piłki. Cztery gole, masa sytuacji, dużo fajnej gry, przyjazna atmosfera, żadnego chamstwa, żadnego trollstwa, fajna piłeczka, no i dużo kibiców, jak na klasę okręgową. Oczywiście, Zorza u siebie powinna ten mecz wygrać, ale chwała Drzonkowiance, że mając cztery sytuacje, strzeliła dwie bramki i nie przegrała. To pokazuje, że te dwa zespoły, beniaminkowie, w okręgówce wcale nie muszą być słabsze od innych i one jeszcze mogą namieszać.

Wyniki pozostałych spotkań drugiej kolejki rozgrywek zielonogórskiej klasy okręgowej: Arka Nowa Sól - Odra Bytom Odrzański 4:1, Mieszko Konotop - Odra Nietków 7:2, Piast Czerwieńsk - Hamar Górzyn 3:1, Unia Kunice - Pogoń Przyborów 1:0, Delta Sieniawa Żarska - Promień Żary 0:5, Alfa Jaromirowice - Sparta Grabik 7:0, Budowlani Lubsko Sprotavia Szprotawa 1:1.

Sparta Łężyca - Zorza Ochla 5:3 (3:2)

Osiem bramek w derbach Zielonej Góry. Sparta Łężyca pokonała...

Drzonkowianka Racula - Zorza Mostki 3:0

PIŁKA NOŻNA KLASA A. Drzonkowianka Racula - Zorza Mostki. Dw...

Zobacz film z meczu Zorzy Ochla i klasie A

Zobacz film z meczu Drzonkowianki Racula w klasie A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska