Desant z Myśliborza

W sobotę zainaugurowali wiosenne rozgrywki czwartoligowcy z grupy zachodniopomorskiej. Po spadku Osadnika Myślibórz i Piasta Choszczno, z naszych zespołów pozostała tu osamotniona Pogoń Barlinek. Krótko przed końcem poprzedniego sezonu, po wygraniu sześciu spotkań z rzędu, zespół trenera Leszka Wieczorka został liderem. Nie obronił jednak swej pozycji przed kontratakiem rywali. Marzenia prysły więc jak mydlana bańka...

Desant z Myśliborza

W klubie zaszły spore zmiany. Po rezygnacji Antoniego Wieczorka, nowym prezesem został Mirosław Przyborowski i pojawiły się też szersze perspektywy. Od lipca szkoleniowcem Pogoni jest gorzowianin Andrzej Rejman, który w czerwcu wywalczył z GKP awans do trzeciej ligi. W ślad za nim, przyszli do Pogoni trzej jego byli podopieczni z Osadnika Myślibórz: solidny bramkarz Mariusz Jarosiński, utalentowany pomocnik Łukasz Małowiecki i bramkostrzelny napastnik Piotr Gajewski, próbujący już kiedyś sił w szczecińskiej Pogoni. Wzmocnieniem powinien być też Tomasz Spirzak z Obry Kościan, który wcześniej nie przekonał jednak do swych umiejętności nowego trenera GKP Marka Czerniawskiego. Spory potencjał ma 17-letni Tomasz Moskała z Wichra Przelewice, o którego toczy również bój Sokół Pyrzyce.

Prezes zapowiada atak

- Zamierzamy znów rywalizować o awans i to skuteczniej niż w poprzednim sezonie - deklaruje prezes Przyborowski. - Udało się nam ponownie nawiązać dobrą współpracę ze strategicznym sponsorem, którym jest firma Eksport-Import Kopa Haus pana Grzegorza Kopaczewskiego. Wspólnie uznaliśmy więc, że po ponad dziesięciu latach możemy znów podjąć wyzwanie walki o trzecią ligę. A że jest to rok jubileuszu naszego klubu, mając zapewnioną stabilność finansową, podjęliśmy starania o wzmocnienie zespołu. Także burmistrz Zygmunt Siarkiewicz zadeklarował, że w przypadku awansu, wesprze klub pomocą. Rada miejska podjęła uchwałę o modernizacji stadionu, więc wszystko zmierza w kierunku trzeciej ligi.
Dodajmy, że kilkanaście lat temu Grzegorz Kopaczewski był dobrze zapowiadającym się napastnikiem barlineckiej drużyny i zna dobrze realia sportu, a futbolu w szczególności. Jak zaznaczył prezes, w tej chwili sponsor wspiera klub kwotą nawet wyższą niż Urząd Miasta i Gminy, więc te ambicje, by nawiązać do najlepszych dla klubu czasów, za prezesury nieodżałowanego Bronisława Bagińskiego, są uzasadnione.