Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla Madzi zaśpiewali pastorałki i kolędy

Danuta Kuleszyńska
Koncert zorganizował Grzegorz Hryniewicz, prezes Stowarzyszenia "Warto jest pomagać”
Koncert zorganizował Grzegorz Hryniewicz, prezes Stowarzyszenia "Warto jest pomagać” fot. Bartłomiej Kudowicz
- Nie wiedzieliśmy, że aż tylu dobrych ludzi nam pomaga - Anna i Robert Teląszkowie nie kryją wzruszenia. - Jesteśmy w szoku i bardzo wszystkim za te wielkie serca dziękujemy.

[galeria_glowna]

Wieczorem w Lubuskim Teatrze odbył się koncert charytatywny z którego dochód
przeznaczony jest na rzecz Madzi Teląszka. Śliczna dwulatka z Nowego Kisielina od ponad roku choruje na neuroblastomę - rzadką odmianę nowotworu nadnercza z przerzutami do oczodołów i kości czaszki.

Od początku jest pod opieka lekarzy w Centrum Zdrowia Dziecka, przeszła kilkanaście chemioterapii, na kolejną jedzie z rodzicami już w najbliższą środę.

W styczniu czeka ją operacja usunięcia chorej nerki. - Córeczki nie ma dziś z nami, bo po ostatniej chemii zrobiły się powikłania i musiała przez kilka dni przebywać w zielonogórskim szpitalu. Ale już jest w domu i czuje się coraz lepiej - mówi Anna Teląszka.

- A Marcelinka przyjechała ? - dopytujemy (to bliźniacza siostra Madzi, która jest zdrowa)
- Też została w domu pod opieką babci i pewnie już śpi - dodaje pan Roman. - Nie wytrzymałaby na koncercie zbyt długo.

Tłumy w tetarze

Koncert zorganizował Grzegorz Hryniewicz, prezes Stowarzyszenia "Warto jest pomagać". To już czwarta tego typu inicjatywa studenta zielonogórskiej uczelni. - O Madzi przeczytałem w GL, jej historia bardzo mnie wzruszyła, dlatego postanowiliśmy, że tegoroczny koncert i cały dochód z imprezy przeznaczymy właśnie dla niej - powiedział.

Do teatru przyszły tłumy. Tomek Bortnowski przyjechał na wózku inwalidzkim z mamą i koleżanką Anią Gałęziowską. Sam na co dzień też pomaga potrzebującym. - O koncercie dowiedziałem się z internetu, nie mogło mnie tu nie być - przyznaje. - To naturalne, że trzeba wspierać chorych, zwłaszcza gdy są to malutkie dzieci.

Na scenie wystąpili młodzi artyści z całej Polski: Barbara Tritt z Bydgoszczy, Ewelina Babiarz z Warszawy, Monika Kręt z Poznania, Paulina Gołębiowska z Lubina, Jadwiga Macewicz z Chojnowa, zespół Subito z babimojszczyzny, a także Beata Piasny i Grzegorz Hryniewicz z bratem Marcinem i siostra Małgosią.

W ich wykonaniu usłyszeliśmy kolędy i pastorałki w nowych, oryginalnych aranżacjach. Wokalistom przygrywał zespół w składzie: Wojtek Zandecki, Albert Bezdziczek, Stanisław Żaczek, Piotr Kołacz i Karol Pietsch.

Licytowali fanty

W międzyczasie odbyła się licytacja przedmiotów, a publiczność nie szczędziła złotówek, które pomogą Madzi w jej walce z chorobą. Najwięcej, bo 750 zł zapłacił pewien pan za grafikę lubuskiego artysty Józefa Burlewicza. Obraz przekazała na licytację adwokat Anna Drobek. - Dlaczego pomagam Madzi? Bo warto jest pomagać - powiedziała GL. - Dziś ktoś potrzebuje tej pomocy, jutro mogę to być ja. Świat jest nieprzewidywalny.

Pod młotek poszły dwa stroiki świąteczne z kwiaciarni Rema. Za jeden zapłacono 500 zł, za drugi 200. Nie zabrakło chętnych na świecznik, który wykonała Kamila Filipowicz -Borodziej. Ostatecznie poszedł za 400 zł. Puchar i szalik Michała Malitowskiego, mistrza świata w tańcu sprzedano za 120 zł.

Dochód z licytacji, a także ze sprzedaży cegiełek przekazany zostanie Madzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska