Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego dzieci nie mogą oderwać wzroku od reklam?

Artur Matyszczyk
fot. Paweł Janczaruk
Reklamy zbudowane są tak, żeby przykuwać uwagę. Wykorzystują mechanizmy pozostające poza kontrolą naszej świadomości.

W telewizji właśnie leci bajka, twoje dziecko nie zwraca na nią uwagi. Zaczynają się wiadomości dla dorosłych, tym bardziej maluch ma to gdzieś. Ale po chwili rozpoczyna się blok reklamowy. Jak zachowuje się brzdąc? Buzię rozdziawia na całego, wzrok zatapia w szklanym ekranie.

Możesz do niego mówić, krzyczeć, nawet szturchać - bąbel i tak nie oderwie wzroku od reklamy. I nieważne, czy pokazują nowy model superauta, niesamowitej pasty do zębów czy podpasek ze skrzydełkami. Dziecko "znika" z tego świata. Spotkałeś się z taką sytuacją? Pewnie tak. Co takiego jest w reklamach, że pochłaniają naszych milusińskich?

- Rzeczywiście koncertowanie uwagi dzieci przez reklamy, to zjawisko powszechne - mówi psycholog Marcin Florkowski. - Badania nad spotami reklamowymi ujawniają, że dzieci traktują informacje w nich zawarte, jako wiarygodne źródło informacji. Przyjmują je bezkrytycznie.

Dlaczego? Reklamy zbudowane są tak, żeby przykuwać uwagę. - Wykorzystują mechanizmy uwagowe pozostające poza kontrolą naszej świadomości. Są krótkie, dynamiczne, często zmieniają się obrazy, nieco wyższa jest głośność. To wszystko sprawia, że dzieci nie mogą od nich oderwać wzroku - dodaje Florkowski.

Czy reklamy mogą być niebezpieczne dla dzieci? Specjaliści uspokajają. - Jeśli zaabsorbowanie nimi bywa sporadyczne, incydentalne, wówczas maluchom nic nie grozi. Gorzej, jeżeli dzieci wpatrują się w reklamy całymi godzinami - twierdzą.

Co ciekawe jednak, nie tylko maluchy tak ochoczo zerkają na reklamy. Ciekawą historię opowiada Klaudia Rybarczyk z Zielonej Góry. - Ostatnio odwiedziła mnie siostrzenica. To fascynujące, ale ona na pamięć zna teksty chyba wszystkich reklam - zdradziła nam kobieta.

I to zjawisko speców od psychologii wcale nie dziwi. Teksty reklamowe bowiem także skonstruowane są tak, żeby szybko i na długo zapadać w pamięć. - Dla twórców reklam to sukces, jeżeli ludzie błyskawicznie je zapamiętują. Oni dążą do tego, żeby wzbudzać emocje. Wobec tego jesteśmy praktycznie bezradni - dodaje Florkowski.

Jednocześnie wysnuwa ciekawą teorię, mówiącą o fenomenie telewizji. Według niej szklany ekran pełni rolę taką, jak ognisko dla ludzi pierwotnych. - Tak, jak niegdyś płomienie, tak teraz telewizja daje nam poczucie bezpieczeństwa. Spotykamy się, zasiadamy wokół niej i obserwujemy, jak obrazy przeskakują niczym płomienie - podsumowuje psycholog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska