Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Kamil L. zabił? Niebawem ruszy proces

Aleksandra Gajewska-Ruc
Aleksandra Gajewska-Ruc
Międzyrzecz. Brutalne zabójstwo wkrótce ma trafić na wokandę.

Piotr W. zginął w wyniku zabójstwa. Sam oskarżony przyznaje, że zabił. Kluczowa dla sprawy będzie jednak opinia biegłego, który oceni czy sposób, w jaki to zrobił, można zakwalifikować jako obronę konieczną - mówi prokurator Sławomir Dudziak z międzyrzeckiej Prokuratury Rejonowej. Prowadzone przez niego śledztwo w sprawie morderstwa, które pod koniec czerwca tego roku wstrząsnęło całym miastem, jest już w końcowej fazie. Czy Kamil L., który dwukrotnie śmiertelnie ugodził kuchennym nożem swojego wieloletniego kolegę, spędzi resztę życia w więzieniu?

Niekoniecznie, bo jeśli powołany biegły orzeknie, że chwytając za nóż chłopak działał w obronie koniecznej, sąd może w ogóle odstąpić od kary, albo znacznie ją złagodzić. Oskarżony może też odpowiedzieć za przekroczenie granic obrony. Jeżeli natomiast specjalista stwierdzi, że zadając ciosy nożem Kamil L. nie mógł się bronić, zostanie on oskarżony o zabójstwo. I to w recydywie, ponieważ ma już na swoim koncie wiele przestępstw, w tym poważne przeciwko zdrowiu i życiu. Wówczas grozić mu będzie od ośmiu lat więzienia, aż do dożywocia.

Kamil L. od początku utrzymuje, że ciosy kuchennym nożem zadał w obronie własnej, podczas brutalnego starcia, do którego doszło pomiędzy nim, a Piotrem W. Wyniki sekcji zwłok wykazały jednak, że śmiertelna rana w klatkę piersiową miała głębokość aż 16 cm. Nóż przebił serce, płuco i wbił się w kręgosłup. Co istotne, oskarżony ponowił cios uderzając ofiarę w brzuch. Zdaniem prokuratora, świadczy to o tym, że nie bronił się, a atakował.

Sprawa trafi do sądu zaraz po otrzymaniu przez śledczych opinii biegłego. Kamil L. stanie więc przed sądem jeszcze tej jesieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska