W interpelacji radny Robert Surowiec dopytuje urzędników, czemu w centrum jest tyle banków i aptek (poruszaliśmy ten problem w „GL” wiele razy).
Miasto już mu odpowiedziało, że... takie branże po prostu wybierają właściciele prywatnych lokali w centrum. I aptekom oraz bankom wynajmują swoje nieruchomości. Okazuje się też, że ze 108 miejskich lokali tylko trzy w centrum są dzierżawione pod wskazane w interpelacji branże.