Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego wolny czas spędzamy w galeriach?

Jarosław Miłkowski, (jm), (ppp) 95 722 57 72 [email protected]
W galerii Nova Park, która otwarta zostanie wiosną 2012 r. znajdzie się m.in. kręgielnia oraz klub fitness (fot. Caelum Development)
W galerii Nova Park, która otwarta zostanie wiosną 2012 r. znajdzie się m.in. kręgielnia oraz klub fitness (fot. Caelum Development)
- Ludzie coraz częściej chcą wyjść z domu, niekoniecznie, by zrobić zakupy - mówił nam wczoraj Mateusz Mizera. Pracuje w kawiarni w gorzowskiej galerii Askana i na co dzień widzi, jak przejmujemy zachodni styl życia.

Ten zachodni styl sprawia, że w Focus Mall w Zielonej Górze czy w Askanie tłumy są już nie tylko w weekendy. To nie koniec. Za rok wiosną w Gorzowie otwarcie Novej Park, największej galerii w Lubuskiem: Focus ma 48 tys. mkw. powierzchni całkowitej, Askana 55 tys. mkw., a Nova to aż 75 tys. mkw. W Focusie jest 100 punktów sklepów, w Askanie około 120, a Nova ma mieć ich ponad 140. Do tego 14 różnych barów i restauracji, kręgielnia oraz wielki parking na ponad 900 samochodów. Dla kogo to wszystko?

- Coraz częściej przychodzą do nas biznesmeni. Nie tylko, by spotkać się w sprawach służbowych. Przychodzą nawet tuż po otwarciu, na poranną kawę i drugie śniadanie. Nasi goście to też spora grupa studentów, która chce mile spędzić czas przed rozpoczęciem seansu w kinie - mówi M. Mizera barista (specjalista od parzenia kawy) z iCoffee. Kino, rzecz jasna, też znajduje się w galerii, bo zadaniem centrów handlowych jest koncentracja jak największej liczby usług i dóbr w jednym miejscu. - To takie miasto w pigułce - mówi o galeriach Piotr Klatta, socjolog z Państwowej Szkoły Wyższej w Gorzowie. - Są tam nawet bankomaty dla tych, którym braknie gotówki. Swoim zasięgiem ma objąć jak największą grupę społeczną.

Czytaj też: Gorzów. Galeria Nova Park będzie gotowa za rok (wideo)

Największą frekwencją galerie cieszą się podczas weekendu. - Wówczas przychodzą tu głównie rodziny. Potrafią spędzić w centrum kilka godzin - zauważa Paulina Olewska, zastępca kierownika księgarni Matras w gorzowskiej Askanie. - W dni powszednie więcej jest młodzieży. Można odnieść wrażenie, że to dla nich idealne miejsce na wagary. Zamiast przebywać na lekcjach, siedzą u nas i... czytają książki.

Młodzież umawia się tu także na randki. - Zakochane pary jedzące lody z tego samego jednego pucharu widzę dosyć często - informuje nas gorzowianka Natalia Hoffmann.

Centra handlowe z upływem lat stają się coraz bardziej atrakcyjne. Muszą tworzyć przestrzeń społeczną. Kto tego nie rozumie, musi liczyć się z odpływem klientów. - Przekonują się o tym przedsiębiorcy z gorzowskiej Panoramy - mówi Klatta. - Błąd powstał już na etapie planowania. Tę galerię stworzono jedynie z myślą o sklepach. Tam nie ma się gdzie zrelaksować. Odpocząć znakomicie można w Focus Mall. Tam znajduje się m.in. Muzeum Polskiej Wełny (centrum zbudowano na terenie dawnej fabryki). To często wykorzystywany pomysł przy projektowaniu galerii handlowych. W Poznaniu w centrum handlowe przeobrażono budynek browaru, w Łodzi fabrykę włókien, a w Katowicach kopalnię węgla kamiennego.

Czytaj też: Żary: Nowa galeria handlowa za kilka miesięcy?

 

OPINIE

W galerii handlowej ludzie czują się lepiej

Piotr Klatta, socjolog Państwowej Szkoły Wyższej w Gorzowie:

- Ludzie spędzają w galeriach czas z dwóch powodów. Pierwszy wynika z kalkulacji - galerie mają bogatą ofertę. Nie musimy więc chodzić w sto różnych miejsc, by kupić potrzebny nam towar. Galeria pełni też rolę średniowiecznego targu, na którym ludzie spotykali się, by porozmawiać, może coś kupić - to drugi powód. Na atrakcyjność takich miejsc wpływają też inne czynniki - jest ciszej niż na ulicy, nie pada nam na głowę. To wszystko sprawia, że ludzie czują się tam lepiej i w myśl rosyjskiego powiedzenia: „Siedem piątków w tygodniu” chcą spędzać w galeriach nieraz cały swój czas wolny.

Bardzo podoba mi się wasz Focus

David Burgess, koszykarz Zastalu Zielona Góra:

- Byłem kilka razy w Focusie i bardzo mi się ta galeria podoba. Powiem więcej, gdy nie trenuję, to spędzam tam mnóstwo wolnego czasu. Najczęściej wybieramy się tam z bratem i z jego rodziną. Lubimy pokręcić się po sklepach, pooglądać wystawy, czasem skusimy się i coś kupujemy, na przykład jakiś fajny ciuch. Oczywiście są sympatyczne knajpy, w których można zatrzymać się, coś przekąsić. Nie byłem jeszcze w waszym kinie, ale z pewnością któregoś dnia się tam wybiorę. Ogólnie lubię takie miejsca, gdzie jest dużo ludzi, bo siedzieć w domu i nic nie rozbić, to strata czasu. Jest to bezsprzecznie jedno z moich ulubionych miejsc w waszym pięknym mieście.

 

Czytaj też: Kupcy uciekają z zielonogórskiego deptaka

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska