DMPJ. Stal Gorzów najlepsza na „Jancarzu”. Kompletny Paluch, „świeca” Pelca

Pierwotnie II runda eliminacyjna DMPJ miała być rozegrana 21 kwietnia. Tamtego dnia, z powodu niekorzystnej aury, zawody nie doszły jednak do skutku. Teraz nie było z pogodą żadnego problemu. Przy okazji potwierdziła się jednak znana gorzowska obserwacja, że „Warta zatrzymuje chmury”. Gdy bowiem w czasie zawodów w części Gorzowa padał deszcz, na stadion im. Edwarda Jancarza nie spadła ani kropla.

Ton rywalizacji w turnieju od początku nadawali gorzowianie. Wygrali aż trzynaście z dwudziestu biegów. Ani razu goryczy porażki nie zaznał Oskar Paluch, który 7 czerwca skończy 16 lat i będzie mógł zadebiutować w ekstraligowej drużynie. Kolejne bardzo dobre zawody pojechał też niewiele starszy Oskar Hurysz (przypomnijmy, że we wtorek nie przegrał biegu w meczu U24 Ekstraligi). Wraz z Mateuszem Bartkowiakiem zaliczyli oni po sześć startów. Każdy z nich zastępował bowiem leczącego kontuzję Oliwiera Ralcewicza.

Pechowo startowali najmniej doświadczeni zawodnicy Falubazu Zielona Góra. Wiktor Pelc w pierwszym biegu zaliczył "świecę", po której zwijał się z bólu przez dłuższą chwilę. Natomiast Filip Frącewicz trzy biegi później upadł na ostatnim łuku, w kolejnych dwóch biegach nie stawił się na starcie, a następnie wycofał się z zawodów.

1. Cash Broker Stal Gorzów - 48 punkty
Oskar Hurysz - 16 (2, 3, 3, 2, 3, 3)
Mateusz Bartkowiak - 14 (2, 3, 2, 1, 3, 3)
Oskar Paluch - 18 (3, 3, 3, 3, 3, 3)
Oliwier Ralcewicz - ns
2. Lokomotiv Daugavpils - 27 pkt.
Ernest Matjuszonok - 13 (3, 2, 2, 1, 3, 2)
Artiom Juhno - ns
Nikita Kaulins - 8 (1, 1, 2, 1, 1, 2)
Markus Maximus Lill - 6 (0, 1, 1, 0, 2, 2)
3. Falubaz Zielona Góra - 21 pkt.
Dawid Rempała - 10 (2, 2, 3, 2, 1)
Wiktor Pelc - 2 (u, 0, 1, 1, 0)
Fabian Ragus - 9 (1, 1, 3, 3, 1)
Filip Frącewicz - 0 (u, w, w, ns, ns)
4. SpecHouse PSŻ Poznań - 19 pkt.
Maurice Brown - 5 (3, 2, u, 0, 0)
Kacper Teska - 6 (2, 0, 1, 2, 1)
Olivier Buszkiewicz - 8 (1, 2, 3, 2,0)
Pascal Krajewski - 0 (w, ns, ns, ns, ns)

Czytaj również:
Trzecia porażka... dwoma punktami. Jak oceniamy Stal Gorzów po meczu we Wrocławiu?