Zastal oba mecze rozegrał w miniony weekend w estońskim Tallinnie. W sobotę wygrał z miejscowym Kalevem 74:69, zaś w niedzielę przegrał z ukraińskim BC Budivelnyk Kijów 63:74.
Sobotnie spotkanie tylko w pierwszej połowie miało wyrównany przebieg. Po pierwszych 20 minutach zastalowcy prowadzili nieznacznie, 40:38. Prawdziwa eksplozja formy zielonogórzan nastąpiła w trzeciej kwarcie, którą Zastal wygrał aż 30:9! Podopiecznym Olivera Vidina wychodziło dosłownie wszystko i po 30 minutach biało-zieloni prowadzili 70:47. Po meczu? Nic z tych rzeczy. W decydującej odsłonie spotkania zastalowcy razili nieskutecznością. Wystarczy stwierdzić, że w czwartej kwarcie zielonogórzanie zdobyli tylko 4 punkty (wszystkie za sprawą Aleksandra Zecevića), a stracili aż 22! Mimo tego przyjezdnym udało się wytrzymać presję estońskiego rywala i ostatecznie Zastal wygrał różnicą pięciu punktów odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo w lidze ENBL.
Wyrównany mecz, choć o zupełnie innym scenariuszu, miał miejsce również w niedzielę. Zastal utrzymywał prowadzenie tylko w pierwszej kwarcie. W 7 minucie po punktach Hadzibegovica było 16:12, po czym w tej części gry punkty zdobywali już tylko Ukraińcy. Do 13 minuty Zastal utrzymywał kontakt z Budivelnykiem (23:22 po punktach Brewtona), ale to Ukraińcy mieli więcej atutów. Do przerwy 43:33 dla naszych sąsiadów. W trzeciej, zwycięskiej, kwarcie Zastal zmniejszył straty do rywala na sześć punktów (49:55 w 26 minucie), ale to Budyvelnyk grał bardziej zespołowo (aż 21 asyst przy tylko 10 Zastalu). Do tego zielonogórzanie razili nieskutecznością (tylko 33 procent rzutów z gry). Ostatecznie podopieczni Olvera Vidina ulegli różnicą 11 punktów.
- Jestem zadowolony, choć pewnie mogło być lepiej. Graliśmy z drużynami o wiele bardziej doświadczonymi od nas, które grają w Pucharze FIBA. Jedni i drudzy prezentowali wysoki poziom, więc to dla nas poważny sprawdzian, daliśmy radę. Gdy przyszło zmęczenie i brak skuteczności, szczególnie w meczu z Budivelnykiem, nie byliśmy w stanie już nic zrobić – dodał zielonogórski szkoleniowiec.
Kolejne mecze grupowe w lidze ENBL w grudniu. W hali CRS Zastal podejmować będzie BK Prishtinę. To spotkanie we wtorek 20 grudnia. Wcześniej, bo już w najbliższy czwartek (1.12) powrót na parkiety Energa Basket Ligi. Zastalowcy zagrają w Gdyni z Suzuki Arką.
Enea Zastal BC - BC Kalev/Cramo 74:69
Punkty dla Zastalu: Zecević 19, Hadzibegović 15, Alford 8, Żołnierewicz 6, Kutlesić 4 oraz J. Wójcik 8, Kowalczyk 7, S. Wójcik 5, Brewton 2, Trubacz 0.
Enea Zastal BC - BC Budivelnyk Kijów 63:74
Punkty dla Zastalu: Hadzibegović 14, Alford 11, Zecević 9, Żołnierewicz 6, Kutlesić 2 oraz J. Wójcik 7, Brewton 6, Kolwaczyk 5, S. Wójcik 3, Trubacz 0.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?