Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dojazdówka do fabryk

Michał Iwanowski
Trasę trzeba będzie budować od zera. Ale jest potrzebna, jak żadna inna.
Trasę trzeba będzie budować od zera. Ale jest potrzebna, jak żadna inna.
Gdy ruszą zakłady w strefie ekonomicznej, ul. Zielonogórska nie wytrzyma kawalkady tirów.

Trzeba zbudować nową drogę. Plany już są. Chodzi o projekt budowy przedłużenia ul. Kościuszki w kierunku terenów strefy ekonomicznej, czyli 650-metrowej drogi równoległej do ul. Zielonogórskiej. - To jeden z naszych priorytetów inwestycyjnych, na które chcemy zdobyć 85-procentowe dofinansowanie z pieniędzy unijnych - mówi szefowa wydziału ds. funduszy europejskich magistratu Beata Kulczycka.

Czym prędzej działać!
Koszt budowy jest niebagatelny: 8,5 mln zł. Ale w to, że ów wydatek jest konieczny, nikt nie wątpi. Dziś ul. Zielonogórska to część krajowej ,,trójki'' ze Szczecina do Wrocławia.

Wprawdzie przestanie nią być z chwilą oddania nowosolskiego odcinka trasy ekspresowej S3 w połowie 2008 r., ale lokalizacja strefy ekonomicznej z nowymi fabrykami nie zostawia złudzeń: tiry z towarem będą musiały przetaczać się tą ulicą, przez gęsto zabudowany Pleszówek, by przedostać się do trasy S3. Dlatego o nowej alternatywnej drodze trzeba myśleć już dziś. I czym prędzej działać.

- To znakomity pomysł, bo każda droga, która przejmie ruch z ul. Zielonogórskiej, jest jak najbardziej pożądana - mówi Wiesław Staruch, wicedyrektor zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która administruje dziś krajową ,,trójką''. - Tym bardziej że na ,,trójce'' koło Dozametu znajduje się jedyny most na cieku wodnym. Gdyby więc coś się z nim stało, to Pleszówek staje się kompletnie odcięty od reszty miasta. Bo innego przejazdu przez rzeczkę nie ma.

Coś już się dzieje

Sama budowa nowej drogi musi być jednak poprzedzona żmudnymi formalnościami, zwłaszcza że część terenu pod inwestycję należy do Lubuskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego.

Ale coś już się dzieje. - Jeśli chodzi o rozmowy z LPBP w sprawie przejęcia gruntów, to czekamy na finał prywatyzacji tego zakładu i gdy tylko zostanie wyłoniony nowy właściciel, będziemy rozmawiali o kupnie ziemi pod tę drogę - informuje rzeczniczka magistratu Ewa Batko.

Według jej szacunków budowa mogłaby ruszyć za rok. - Jesteśmy w przededniu ogłoszenia przetargu na projekt. Planujemy, że pozwolenie na budowę otrzymamy na przełomie stycznia i lutego 2008 r. i wkrótce potem powinna rozpocząć się budowa - dodaje rzeczniczka.

Tak więc mieszkańcy Pleszówka powinni uzbroić się w cierpliwość. Bo jeśli zgodnie z planami japońskiej firmy Funai jej fabryka ruszy z produkcją w czerwcu tego roku, to przez ok. rok będą musieli wytrzymać natężenie ruchu ciężarowego w swojej okolicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska