Pstrąże
Najpierw niemieckie Pstransse, (a w latach 1933–1945 Strans) po wojnie radziecki Strachów, choć oczywiście leżący na terytorium polskim i faktycznie dopiero od 1993 polskie Pstrąże. Wiosną wspomnianego roku wojsko polskie zaczęło zabezpieczanie i pilnowanie terenu opuszczanego przez sowietów. Plany zasiedlenia tego miejsca, które pojawiły się w latach 90. XX w. nie zostały zrealizowane, a "miasto widmo" wciąż niszczeje. Teraz już nikt go nie pilnuje i zostało z niego niewiele...
Do kolejnych zdjęć przejdziesz za pomocą strzałek, gestów lub kursora.
Pstrąże
Najpierw niemieckie Pstransse, (a w latach 1933–1945 Strans) po wojnie radziecki Strachów, choć oczywiście leżący na terytorium polskim i faktycznie dopiero od 1993 polskie Pstrąże. Wiosną wspomnianego roku wojsko polskie zaczęło zabezpieczanie i pilnowanie terenu opuszczanego przez sowietów. Plany zasiedlenia tego miejsca, które pojawiły się w latach 90-tych nie zostały zrealizowane, a "miasto widmo" wciąż niszczeje. Teraz już nikt go nie pilnuje i zostało z niego niewiele...
Do kolejnych zdjęć przejdziesz za pomocą strzałek, gestów lub kursora.
Żarek i Brachów
Żarek i Brachów – dokładnie tak nazywały się podlegnickie miejscowości w których jeszcze w latach 70. mieszkało około 400-500 osób. Obie niemal z dnia na dzień znalazły się pod wodą, niczym mityczna Atlantyda. Powód? Powstał tutaj zbiornik retencyjny Słup.
Na zdjęciu Krystyna Potapowicz, legniczanka, która do lat 70. mieszkała w miejscowości Żarek.
Do kolejnych zdjęć przejdziesz za pomocą strzałek, gestów lub kursora.
Żarek i Brachów
Kobieta na zdjęciu to oczywiście Krystyna Potapowicz, która opowiada nam niezwykłą historię podlegnickiej Atlantydy.
Dziś miejsce w którym stoi znajduje się głęboko pod taflą wody.
Do kolejnych zdjęć przejdziesz za pomocą strzałek, gestów lub kursora.