Dominator potwierdził klasę, a wielkich emocji dostarczyło bratobójcze starcie

Zawody odbyły się w Mińsku Mazowieckim i były ostatnią eliminacją do tegorocznych mistrzostw Europy, które w listopadzie odbędą się w Turcji.

- Kolejny raz wielką klasę pokazał startujący w wadze powyżej 94 kg Rafał Gąszczak, który nie pozostawił złudzeń kto jest najlepszy w Polsce w wadze ciężkiej – relacjonował Tomasz Pasek, prezes i trener w ASW Knockout. – „Gonzo” w kraju nie przegrał od ponad 10 lat, w tym roku wygrał również rywalizację w low kicku. W Mińsku Mazowieckim dwukrotny mistrz świata pokonał rywali przed czasem, w stu procentach realizując plan taktyczny, mimo braku pełnej dyspozycji spowodowanej chorobą. Rafał zbliża się do wielkiego wyczynu, trzydziestego tytułu mistrza Polski.

Po złoty medal w kategorii do 89 kg zdobył z kolei Michał Niemiero, który w tym sezonie powrócił do rywalizacji po ciężkiej kontuzji.

- Na mistrzostwach Polski w light contact można było zauważyć dojrzałość, jaką prezentuje Michał w rywalizacji wykorzystując swoje atuty. Nie inaczej było w Mińsku, gdzie stoczył trzy walki, w każdej z nich pokonał rywali przed czasem – mówił Tomasz Pasek. - Mój podopieczny przygotowuje się do walki zawodowej, którą stoczy 1 października na gali MFC Makowski Fighting Championship, a start w kick lighcie był sprawdzianem formy. Rezultat osiągnięty przez Michała nie był dla mnie zaskoczeniem, a raczej potwierdzeniem potencjału zawodnika, który najlepsze sezony ma jeszcze przed sobą. Najlepszym podsumowaniem aktualnej dyspozycji 23-latka jest tytuł najlepszego zawodnika mistrzostw Polski.

W rywalizacji weteranów doszło do bratobójczej, finałowej walki zielonogórzan. Klubowi koledzy - Marcin Kamiński i Krzysztof Jasiukiewicz – stanęli do rywalizacji o tytuł mistrza Polski w kategorii powyżej 94 kg. - Pojedynek był zaciętą, mającą zwroty akcji, morderczą walką, w której ostatecznie wygrał Marcin – powiedział Tomasz Pasek. - Panowie zostawili na macie serducho i kawał zdrowia, jestem pełen uznania dla obu zawodników. Starcie kolegów, zgodnie z naszymi klubowymi zasadami, obserwowałem z widowni, rezygnując z roli sekundanta.

W Mińsku Mazowieckim po medale sięgali również reprezentanci drugiego z zielonogórskich klubów - SKF Boksing. Tytuły mistrzowskie wywalczyli Hanna Wysocka (70 kg) i Sławomir Malik (69 kg), a brązowy „krążek” zdobyła Kinga Szlachcic (60 kg).