Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dominik urodził się martwy. Lekarz zapłaci 5 tys. zł za jego śmierć

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Lekarz został oskarżony przez prokuraturę o nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia rodzącego się dziecka Katarzyny i Damiana Tomaszewskich
Lekarz został oskarżony przez prokuraturę o nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia rodzącego się dziecka Katarzyny i Damiana Tomaszewskich Pexels
Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Olkuszu o warunkowym umorzeniu postępowanie wobec uznanego za winnego ginekologa Janusza B. z Olkusza. Lekarz został oskarżony przez prokuraturę o nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia rodzącego się dziecka Katarzyny i Damiana Tomaszewskich. Chłopczyk przyszedł na świat martwy.

Rodzina z Olkusza straciła dziecko

Dramat Katarzyny i Damiana Tomaszewskich rozegrał się w nocy z 14 na 15 lipca 2014 r. Wówczas pani Katarzyna poczułam silne bóle brzucha. Pojechała z mężem do najbliższego szpitala, którym jest Nowy Szpital w Olkuszu. Kobieta została przebadana i przyjęta na oddział, gdzie podano jej leki. Poinformowano również, że zostanie przewieziona do szpitala w Krakowie, gdyż olkuski nie ma warunków do przyjmowania na świat wcześniaków. Tak się jednak nie stało.

Około godz. 7 kobieta zaczęła rodzić. Ich dziecko Dominik urodził się martwy pół godziny później.

Zrozpaczeni rodzice o sprawie powiadomili organy ścigania. Olkuskiemu ginekologowi Januszowi B. postawiono zarzut niezachowania wymaganej ostrożności i nieumyślnego narażenia rodzącego się dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Stało się tak przez odłączenie kardiotokografu, który służy do monitorowania ciąży (akcji serca płodu i czynności skurczowej mięśnia macicy).

Sąd Rejonowy w Olkuszu uznał, że wina lekarza jest bezsprzeczna, jednak, ze względu na to, iż nie był on wcześniej karany za żadne umyślne przestępstwo, zdecydował się na warunkowe umorzenie postępowania na okres próby 2 lat. Dodatkowo sędzia zobowiązał winnego do wpłacenia 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, zwrotu części kosztów sądowych (11 tys. zł) oraz zapłaty 1400 zł dla rodziców chłopca w związku z kosztami, które ponieśli opłacając reprezentującego ich obrońcę.

Wyrok ten nie usatysfakcjonował ani Janusza B., ani rodziców. Złożona została apelacja. Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Olkuszu.

Taki wyrok w naszym odczuciu jest tylko sposobem uniknięcia realnej kary. Tyle nam zostało po stracie, której nic nie zastąpi i latach zmagań w dążeniu do sprawiedliwości. Mimo wszystko, nie żałuję tych wszystkich lat, morza wylanych łez i zdrowia poświęconych na dążenie do prawdy i sprawiedliwości, bo zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy i na ile sił wystarczyło, by udowodnić, że mimo wszystko winny. Nigdy nie padło słowo "przepraszam" w naszym kierunku

- podkreśla pani Katarzyna.

To jeszcze prawdopodobnie nie koniec tej sprawy. Ten wyrok otwiera drogę do procesu cywilnego przeciwko lekarzowi oraz szpitalowi.

Czekamy na uzasadnienie sądu apelacyjnego, wtedy usiądziemy do rozmów z naszym pełnomocnikiem i postanowiły co dalej. Warto było walczyć teraz możemy z żoną ze spokojnym sumieniem odwiedzać grób naszego syna i powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko

- dodaje pan Damian.

Do tej pory do sprawy nie odnieśli się przedstawiciele szpitala w Olkuszu, gdzie rozegrał się dramat rodziny Tomaszewskich.

- Szczerze jest nam bardzo przykro z powodu tragedii, jaką przeżywają państwo Tomaszewscy. Nie będziemy komentować wyroku sądu

- powiedziała Marta Pióro, rzecznik prasowy Nowego Szpitala w Olkuszu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dominik urodził się martwy. Lekarz zapłaci 5 tys. zł za jego śmierć - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska