Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze, czy marihuana mogą pogrzebać nasze życie seksualne

Tatiana Mikułko 95 722 57 72 [email protected]
Marzena Ciąglewicz jest kierownikiem Poradni Profilaktyki i Wczesnej Terapii Monar w Gorzowie. Psychoterapeutka z wieloletnim doświadczeniem. Matka dorosłego syna - studenta. Wolne chwile poświęca jodze. Uwielbia czytać książki.
Marzena Ciąglewicz jest kierownikiem Poradni Profilaktyki i Wczesnej Terapii Monar w Gorzowie. Psychoterapeutka z wieloletnim doświadczeniem. Matka dorosłego syna - studenta. Wolne chwile poświęca jodze. Uwielbia czytać książki. Fot. Kazimierz Ligocki
- Obecna walka z dopalaczami to kampania przedwyborcza. Ten, kto będzie chciał spróbować dopalaczy i tak je znajdzie. Błędem było wprowadzenie ustawy, która pozwoliła otwierać takie sklepy - mówi Marzena Ciąglewicz, kierowniczka Poradni Profilaktyki i Wczesnej Terapii Monar w Gorzowie.

Zobacz też: Tajfun - zobacz, jak działa najgroźniejszy z dopalaczy (wideo)

- Dopalacze to?
- Legalne narkotyki, substancje psychoaktywne działające na centralny układ nerwowy. Zmieniają świadomość, szkodliwie wpływają na organizm, uzależniają. To prawdziwa plaga! Od połowy sierpnia do 5 października mieliśmy w poradni 60 małolatów, którzy mieli styczność z dopalaczami. Nie wspomnę o stałych pacjentach, którzy z ciekawości spróbowali też i tego.

- Jak zachowuje się człowiek po dopalaczach?
- Może się zachowywać różnie. To kwestia indywidualna, zależy od reakcji organizmu, wziętych środków, tego, czy był to pierwszy raz, czy któryś z kolei.

Zobacz też: Dopalacze zabiły 23-latkę. Kobieta zażyła 6 tabletek masakratora

- A gdy trafia na szpitalny oddział ratunkowy?
- Może skarżyć się na zasłabnięcia, utratę przytomności, przyspieszone tętno, zbyt wysokie ciśnienie. Może wymiotować, być agresywny lub ospały. Jeśli centralny układ nerwowy został podrażniony, człowiek traci kontrolę nad zachowaniem, nad podstawowymi odruchami. W skrajnych przypadkach może dojść do zatrzymania akcji serca.

- Czym może się odpłacić organizm w przyszłości?
- Na przykład wywołaniem choroby psychicznej. Miałam pacjenta, którego przez cztery miesiące wyciągałam z silnych stanów lękowych. Spróbował dopalacza z ciekawości, to był jeden raz. Dopalacze mogą uszkodzić wątrobę, spowodować zakrzepy w krwi, astmę, wpędzić w apatię, depresję. U mężczyzn impotencję. Młody chłopak myśli, że po dopalaczach, marihuanie będzie wyluzowany, odważniejszy, a tymczasem może pogrzebać swoje życie seksualne. Nie wspominając już, że pod wpływem środków psychoaktywnych dochodzi do przypadkowych kontaktów seksualnych. Bez zabezpieczenia, bo człowiek nie jest w stanie kontrolować swoich odruchów.

Zobacz też: Alkohol, narkotyki, dopalacze, czyli gorączka sobotniej nocy

- Jak rozpoznać, że dziecko wzięło dopalacze?
- Tak jak w przypadku narkotyków, po zachowaniu. Jest lista sygnałów ostrzegawczych. Wystarczy, że u dziecka wystąpią regularnie trzy z nich, a powinniśmy się poważnie zaniepokoić.

- Prześledźmy tę listę. Pierwszy punkt: "dziecko oddala się od ciebie, staje się obce, mimo że byliście blisko". Przecież to normalne u nastolatka.
- Zgadza się, zwłaszcza w okresie dojrzewania. Ale gdy dziecko unika rozmowy, kontaktu, ma kłopoty z nauką, choć wcześniej uczyło się dobrze, to już nie jest normalne zachowanie. To pierwszy sygnał, że coś jest nie tak. Rodzic powinien w takich sytuacjach spróbować nawiązać rozmowę, nie oceniać, nie krytykować, ale wysłuchać. Sygnałem, że coś złego się dzieje są wagary, ale nie sporadyczne, a powtarzające się przez jakiś czas. Prawie wszystkie młode osoby, z którymi pracuję, zaczynały wchodzić w świat narkotyków od wagarów.

Zobacz też: Gorzów to królestwo dopalaczy!

- "Dziecko jest niecierpliwe, rozdrażnione. Na zmianę jest pobudzone i ospałe. Ma nadmierny apetyt albo w ogóle go nie ma. Ma przekrwione oczy, wieczny katar"...
- Tak, ale to muszą być regularne, powtarzalne zachowania. Natomiast czytelnym niepokojącym sygnałem jest to, gdy dziecko po powrocie do domu unika kontaktu z rodzicami, zamyka się w pokoju. Czerwona lampka powinna nam się zapalić, gdy nie wraca na noc. To już jest ekstremalne zachowanie i oznacza, że przeoczyliśmy ileś wcześniejszych niepokojących sygnałów. Warto też podkreślić, że my, jako rodzice, powinniśmy znać środowisko naszych dzieci. A wręcz zapraszać ich znajomych do domu, byśmy mogli ich poznać.

- "Kwestionuje szkodliwość środków psychoaktywnych"
- Tylko ten, kto je bierze mówi, że są w porządku. To dosyć czytelny sygnał, że dziecko spróbowało lub myśli o spróbowaniu narkotyków.

Zobacz też: ** Uwaga na dopalacze! W Krakowie po ich zażyciu zmarł mężczyzna **

- "W pokoju dziecka dziwnie pachnie, ma fifki, fajki..."
- Powiedziałbym, że to namacalny dowód. Nie wierzmy, gdy mówi, że kolekcjonuje fajki czy fifki. Zainteresujmy się tym bardziej.

- "Z domu zaczynają znikać pieniądze i wartościowe przedmioty"
- To oznacza, że nasze dziecko jest już w zaawansowanym stadium uzależnienia od narkotyków. To końcowy efekt tego procesu. To choroba! Głód narkotykowy jest tak silny, że zmusza do kradzieży.

- Załóżmy, że po przeanalizowaniu listy sygnałów ostrzegawczych rodzic ma podstawy, żeby się niepokoić. Co robić?
- Skorzystałabym z pomocy poradni. Poszłabym też do szkoły sprawdzić obecności, oceny, porozmawiać z wychowawcą, pedagogiem. Do poradni można przyjść samemu. Damy wskazówki, jak zareagować, by nie popełnić błędu. Nie trzeba mieć też skierowania od lekarza, można przyjść z ulicy. Choć dopalacze to teraz istna plaga wśród nieletnich, chcę podkreślić, że wiele zależy od nas, rodziców. To my jesteśmy najlepszymi ekspertami od naszych dzieci.

Zobacz też: Handel dopalaczami przez CB radio w Gorzowie

- Zamknięcie sklepów z dopalaczami ukróci tę plagę?
- Nie. Moim zdaniem to kampania przedwyborcza. Ten, kto będzie chciał spróbować dopalaczy i tak je znajdzie. Błędem było wprowadzenie ustawy, która pozwoliła otwierać takie sklepy. Od tego wszystko się zaczęło. Co nie oznacza, że wcześniej dopalaczy nie było. Były, ale nie tak popularne.

- Dziękuję.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska