Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doradca zawodowy radzi młodym, jak wybierać szkołę

Natalia Zarychta
ADAM SZOŁNO Od 10 lat pracuje jako doradca zawodowy w Mobilnym Centrum Informacji Zawodowej Lubuskiej Wojewódzkiej Komendy OHP w Gorzowie. Ma 39 lat. Mieszka w Ulimiu wraz z żoną. Jego pasją jest taniec towarzyski.
ADAM SZOŁNO Od 10 lat pracuje jako doradca zawodowy w Mobilnym Centrum Informacji Zawodowej Lubuskiej Wojewódzkiej Komendy OHP w Gorzowie. Ma 39 lat. Mieszka w Ulimiu wraz z żoną. Jego pasją jest taniec towarzyski. fot. Kazimierz Ligocki
- Młodzi niestety często szukają szkoły, do której będą mieli blisko. Istotny wpływ na decyzję gimnazjalistów mają również rodzice, ich zdanie, oczekiwania wobec swoich pociech - mówi Adam Szołno, doradca zawodowy z Gorzowa.

Czym powinien kierować się młody człowiek wybierając szkołę średnią?
- Przede wszystkim powinien zajrzeć w głąb siebie, zastanowić się, jakie naprawdę ma zainteresowania, czy też pasje. Idealnie jest, jeśli te pasje uczeń będzie potrafił w przyszłości przekuć w pieniądze. Zaspokajanie indywidualnych potrzeb ekonomicznych w przyszłości jest bardzo ważne. Ale należy pamiętać, że potrzeba samorealizacji jest równie istotna. Przed wyborem konkretnej szkoły trzeba się także zastanowić, do czego ma się predyspozycje. Młody człowiek musi się rozważyć, czy chciałby kiedyś pracować z ludźmi, a może woli z maszynami lub interesuje go praca typowo naukowa? Poza tym młodzież powinna czytać wszelkie informacje o dostępnych zawodach, aby wiedzieć, jaką ścieżkę edukacyjną należy pokonać, aby dany zawód wykonywać. Mimo że dyrekcje szkół widzą coraz większą potrzebę ukierunkowywania młodych ludzi, nadal dostrzegam wyborach zawodów i szkół ponadgimnazjalnych dużo przypadkowości.

- Co zatem wpływa na ten wybór?
- Najczęściej młodzież kieruje się zdaniem rówieśników. Gimnazjaliści wybierają się do danej szkoły, bo w niej planuje się uczyć ich koleżanka lub kolega. Często niestety decyduje też lenistwo - młodzi szukają szkoły, do której będą mieli zwyczajnie blisko. Idą po najmniejszej linii oporu. Również istotny wpływ na decyzję, co do wyboru szkoły przez gimnazjalistów, mają też rodzice - ich zdanie i oczekiwania wobec swoich pociech. Nie bez znaczenia jest jednocześnie to, jakie sami rodzice wykonują zawody. Często chcą, by dzieci szły w ich ślady.

- Czy młodzież gimnazjalna jest świadoma wagi decyzji, jaką jest wybór szkoły średniej?
- To raczej dla nich pierwszy dzwonek, że dzieje się coś ważnego. Część jednak nie wie, jak ten wybór może wpłynąć na ich dalsze życie. Według psychologów moment eksploracji, czyli poszukiwań odpowiedniej drogi życiowej, zaczyna się około szesnastego roku życia. Więc gimnazjaliści teoretycznie powinni być przygotowani na ten krok.

- W jaki sposób, jako doradcy zawodowi, staracie się uświadamiać młodych ludzi?
- Systematycznie, co roku prowadzimy zajęcia w szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Przeważnie są to warsztaty, na których młodzież dowiaduje się, jakie czynniki powinna wziąć pod uwagę w wyborze dalszego kierunku edukacji. Próbujemy ich zainspirować, pobudzić do wyboru. Dostarczamy pomoce naukowe.

- Czy zdarza się, że rodzice zgłaszają wam swoje obawy?
- Tak. Dostrzegają to, że dzieci stoją przed naprawdę trudnym wyborem. Są zaniepokojeni, bo nie zawsze mają pewność, czy ich dziecko idzie w dobrym kierunku. Staramy się pomóc, przeanalizować wszystkie za i przeciw.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska