Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostali kopa

(dob)
Trener Krzysztof Woziński (drugi z prawej) i trzej byli już zawodnicy Celulozy, z którymi się solidaryzował (od lewej): Jarosław Broszko, Patryk Offman i Łukasz Żeliszewski
Trener Krzysztof Woziński (drugi z prawej) i trzej byli już zawodnicy Celulozy, z którymi się solidaryzował (od lewej): Jarosław Broszko, Patryk Offman i Łukasz Żeliszewski fot. Paweł Siarkiewicz
Za porażki głową płaci zwykle trener. W kostrzyńskiej Celulozie było inaczej. Krzysztof Woziński stracił pracę po zwycięstwie swojej drużyny.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że dwa dni przed startem rozgrywek czwartej ligi miejscowy tygodnik informował: ,,Pomimo dużego opóźnienia w przygotowaniach do rozgrywek, w zespole panuje dobra atmosfera, wysokie zaangażowanie, a nad morale drużyny czuwa trener Krzysztof Woziński. Dobra współpraca nowego zarządu, kierownictwa, trenera i całej drużyny rokuje dobre wyniki w rozpoczynającym się sezonie piłkarskim (...).''

Persona non grata
Co się stało, że cztery dni po wygranym 1:0 meczu z Roaną Nowe Miasteczko, trener został nagle uznany w klubie za ,,osobę niepożądaną''?
- 14 marca rano, zatelefonował do mnie prezes Wróblewski informując, że jestem zwolniony - mówi szkoleniowiec. - Dodał, że dzień wcześniej obradował w tej sprawie zarząd, podejmując taką właśnie decyzję. Próbowałem potwierdzić tę informację w rozmowach z innymi członkami zarządu, ale nikt jeszcze o tym nawet nie słyszał. A gdy spytałem, za co zostałem zwolniony, odpowiedzieli mi, że sami nie wiedzą, bo wszystko robiłem bardzo dobrze. Dopiero prezes zarzucił mi, że namawiałem zawodników, by walczyli o swoje stypendia. A to nieprawda, bo sami to robili, a ja tylko przekazałem słowa, które wcześniej wypowiedzieli.

Gdy decyzja prezesa dotarła do zawodników, natychmiast odmówili wyjścia na trening...

Pieniądze w tle

Zagadnięty przez nas o motywy swej decyzji prezes Adam Wróblewski, nie chciał jej komentować. Dodał tylko, że sprawa jest bardzo nieprzyjemna, a do czasu jej wyjaśnienia, odsunięto od drużyny trzech graczy z Gorzowa: bramkarza Patryka Offmana oraz obrońców Jarosława Broszkę i Łukasza Żeliszewskiego. - Nie zgadzamy się z argumentacją prezesa - kontruje Żeliszewski. - Bo choć formalnie zostaliśmy zawieszeni przez klub, wcześniej sami zrezygnowaliśmy z gry i współpracy z obecnym zarządem. Podłożem konfliktu były pieniądze, jakie mieli nam wypłacić za okres przygotowawczy w klubie.

Dodajmy, że trójka gorzowian rozpoczęła treningi 10 lutego, z chwilą podjęcia pracy przez trenera Wozińskiego. Z uzgodnionej wypłaty potrącono im jednak za pięć dni nieobecności, gdyż okres przygotowawczy dla pozostałych piłkarzy rozpoczął się 5 lutego.

Krytyczne oko prezesa

To nie jedyny zarzut zawodników pod adresem szefa klubu. - Podczas spotkania z zespołem prezes nakreślił ramowy regulamin premiowania, jaki przygotował zarząd - kontynuuje Żeliszewski. - Nie mogliśmy się z nim zgodzić w stu procentach, więc nanieśliśmy swoje poprawki. A potem czekaliśmy, czy zostaną uwzględnione przez kierownictwo Celulozy.

- Szefowie klubu przez miesiąc przygotowywali regulamin, a jeszcze przed pierwszym meczem nie wiedzieliśmy, za co gramy i jak będziemy wynagradzani - dodaje Woziński. - Kierownik Mieczysław Jaszcz przychodził wprawdzie do nas i tłumaczył, że pieniędzy i tak nie ma. Zawodnicy zaproponowali więc, byśmy do czerwca grali za darmo, byle tylko atmosfera w klubie była taka, jaka być powinna. Prezes ironizował jednak, że to są ,,kopacze'', a nie piłkarze. Zapominał tylko, że to jest czwarta liga, a sporą część zespołu stanowią juniorzy, którzy mają się tu dopiero ogrywać.

Niedługo Celuloza ma obchodzić jubileusz 50-lecia. Oby tylko jej działacze pamiętali, że do codziennego życia klubu niezbędni są także sportowcy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska