Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat. - Groby się zapadają, toną w wodzie i błocie. I jak tu nie płakać?! - mówią zielonogórzanie, którzy przyszli na cmentarz

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Groby na nowym cmentarzu przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze się zapadają, toną w błocie.
Groby na nowym cmentarzu przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze się zapadają, toną w błocie. Mariusz Kapała / GL
- Trudno nie płakać. To szok! Ręce opadają - mówią zielonogórzanie, którzy przyszli na groby swych bliskich w piątkowe popołudnie. - Groby się zapadają, wszystko tu pływa. Błoto straszne. Czy to jest odpowiednie miejsce do chowania zmarłych? Tak być nie może - dodają.

- Trudno mi łzy powstrzymać. Niedawno odeszła od nas mama. Jestem przerażona, jak wygląda teraz jej grób? Nawet znicza nie ma gdzie postawić - mówi pani Maria.
- Od godziny wylewamy spod grobu wodę. Niewiele to pomaga - zauważa pan Tomasz.
- Teraz nawet do administracji pójść nie można, bo wszystko pozamykane - stwierdza pan Karol.
- Mnie się udało wcześniej zgłosić sprawę. Trochę tu naprawili, ale i tak dziś dorzucam piasek - mówi pan Patryk. - Nie mogę patrzeć na to, jak wygląda grób dziadka.

Groby na nowym cmentarzu przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze się zapadają, toną w błocie.
Groby na nowym cmentarzu przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze się zapadają, toną w błocie. Mariusz Kapała / GL

- Żona była 7 stycznia chowana. Już po 10 dniach wszystko zatonęło. Nie mogliśmy "foremki" znaleźć, bo się zapadła. Musieliśmy wieńce, kwiaty ściągać - opowiada starszy zielonogórzanin. - Mówią, że to od śniegu. Ale wcześniej śniegu nie było, a się grób zapadł. W czwartek byłem, a tu rzeka płynęła. Wodę wylewałem. W piątek (19 lutego) o 13.00, potem o 16.00 - cały czas wylewam. Tu żwirku trzeba przywieźć i to kilka razy. Żeby się groby dalej nie zapadały...

Cmentarz w Zielonej Górze. "Teren musi osiąść, trzeba go dogęszczać"

Mieszkańcy mówią, że teraz zamknięte, ale zgłoszą problem w administracji. Choć słyszeli, że to nie pierwszy raz. I że mogą dostać piasek, żwirek do podsypania przy grobie. Uważają jednak, że skoro od lat problem się pojawia, to trzeba by go rozwiązać inaczej.

Od lat przestrzegał przed tym radny Jacek Budziński. Przekonywał, by dużo wcześniej przygotować teren pod cmentarz, by grunt był odpowiedni. Teraz nie jest zdziwiony sytuacją. - Teren musi osiąść i trzeba ziemię dogęszczać - podkreśla.

Niektóre groby w Zielonej Górze zamieniały się w minibaseny

O zapadających się grobach na nowym cmentarzu pisaliśmy już 2010 roku. Przerażeni mieszkańcy alarmowali Gazetę Lubuską, bo byli w szoku, co dzieje się z mogiłami ich bliskich. Wystarczyło, że mocniej popadał deszcz... Wówczas kierownik cmentarza Mariusz Knyspel, tłumaczył, że to mroźna zima spowodowała tę trudną sytuację. Podkreślał, że do dyspozycji mieszkańców zakupiono 25 ton piasku i każdy, kto będzie chciał, może utwardzić teren wokół grobu.

W 2011 też opisywaliśmy podobne sytuacje. Drewniane groby całkiem się zapadały. Te, które nie miały drewnianego obramowania, stawały się minibasenami. Najgorzej wyglądały groby na parceli nr 13.

W 2011 roku NIK winą za zapadające się groby obarczył wykonawcę cmentarza oraz miasto

W 2011 roku poznaliśmy raport NIK w sprawie nowej części cmentarza. Winą za zapadające się groby inspektorzy solidarnie obdzielili wykonawcę - obecnie firma już nie istnieje - oraz miasto. Lista błędów jest długa: niewłaściwie zagęszczono grunt na nasypach, źle wykonano wykopy pod groby, a te zasypywano niedbale.
Andrzej Aleksandrowicz, zastępca dyrektora NIK, powiedział nam wówczas: - Miasto zadeklarowało, że w przyszłości zapobiegnie podobnym problemom. Czy urzędnicy faktycznie teraz robią wszystko, by odpowiednio przygotować teren pod rozbudowę nekropolii?

Czytaj również: Dziki dewastują groby

- Jako administrator cmentarza chcemy uczestniczyć w przygotowaniu inwestycji - zapewniał ówczesny prezes Zakładu Usług Miejskich. - Wówczas jest szansa, że unikniemy błędów z pierwszej części budowy cmentarza. Na pewno musimy zadbać o właściwe zagęszczenie gruntów. Jeśli okaże się, że trzymetrowy nasyp jest konieczny, to musimy poczekać przynajmniej rok, aby ziemia mogła się prawidłowo zagęścić. Będziemy też przekonywać mieszkańców do znacznie bezpieczniejszych na trudnym terenie grobów murowanych. Zresztą ta część przyszłego cmentarza jest trochę łatwiejsza do zagospodarowania, bo już nie będziemy musieli nawozić tyle ziemi.

Zgłoś problem w administracji cmentarzy w Zielonej Górze

W kolejnych latach problem nie zniknął. Kierownik cmentarza tłumaczył: - Mieszkańcy mogą zgłaszać się do naszego biura. Mamy wysypany świeży piasek i pomożemy każdemu przy podsypywaniu grobów. To ciągły problem, bo po okresie zimowym zawsze podchodzi woda. Oczywiście pomoc jest darmowa...

Administracja cmentarzy, ul. Wrocławska (nowy cmentarz), 65-218 Zielona Góra, Tel. 68 329 20 60, [email protected].
od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.00 – 16.00, w soboty od 9.00 – 13.00

Zielonogórzanie mają również inny problem związany z cmentarzem...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska