Kobieta kierując oplem vectra przejeżdżała przez niestrzeżony przejazd kolejowy w miejscowości Żelisław. Nie wiadomo jak, ale wjechała prosto pod szynobus relacji Żary-Legnica. Siła zderzenia było ogromna. Samochód został dosłownie zmiażdżony i przepchnięty przez wielotonowy szynobus.
Na miejsce wypadku dojechały jednostki ratunkowe. – Kierująca była wycinana przez strażaków ze zmiażdżonego auta – mówi podinsp. Sylwia Woroniec, rzeczniczka żagańskiej policji. Po uwolnieniu z wraku opla została przeniesiona do śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego. Ciężko ranna 67-latka została przewieziona do szpitala w Zielonej Górze. Lekarze walczą o życie kobiety.
Na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej. Maszynista jest trzeźwy. W szynobusie jechało w sumie 30 osób. Nikomu nic się nie stało. – Trwa ustalanie przyczyn oraz okoliczności zderzenia z szynobusem – mówi podinsp. Woroniec. Przed przejazdem stoi znak „stop”. Nie wiadomo czy kierująca oplem zauważyła szynobus.
Zobacz również: Więcej wypadków drogowych na przejazdach kolejowych niż w ubiegłym roku. "Nasze szanse w starciu z pociągiem są naprawdę znikome"
Przeczytaj też:Wjechał na tory mimo opuszczonych szlabanów. Rozpędzony pociąg zmiótł go z drogi [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?