Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat pierwszej połowy i znów wstydliwa porażka zielonogórzan. W niedzielę gramy w Saratowie

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Stelmet poniósł już 17 porażkę w lidze VTB. Tym razem niemal bez walki oddaliśmy mecz mistrzowi Estonii.
Stelmet poniósł już 17 porażkę w lidze VTB. Tym razem niemal bez walki oddaliśmy mecz mistrzowi Estonii. Mariusz Kapała / GL
Stelmet poniósł już 17 porażkę w lidze VTB. Tym razem niemal bez walki oddaliśmy mecz mistrzowi Estonii. Szkoda...

Takiego smutku jeszcze tu nie było

Rzeczywiście mamy już chyba dosyć ligi VTB. Tak kibice, którzy w liczbie zaledwie pojawili się w hali, również koszykarze. Ci po prostu kolejny raz w tych rozgrywkach nie podjęli praktycznie walki. Grali z bardzo solidnym zespołem, mającym w swoich szeregach gracza z przeszłością w NBA Tony’ego Wrotena i kilku dobrych koszykarzy na czele Arnettem Moutrie, ale przecież w Tallinie byli o krok od zwycięstwa. Teraz we własnej hali wręcz się kompromitowali. Dali się kompletnie zdominować przez mistrza Estonii. Popełniali straszliwe błędy, piłka wypadała im z rąk, nie trafiali, nie bronili. O ile ich mecz z Polskim Cukrem z wtorku, mimo porażki, był wielką promocją koszykówki, o tyle to co grali wczoraj wieczorem antypropagandą basketu. Pierwsza połowa była tragiczna. Do 7 min jeszcze jakoś to wyglądało. Po rzucie Michała Sokołowskiego przegrywaliśmy tylko 15:16. Co z tego skoro po chwili rywal prowadził 29:16. Potem był tylko wstyd. Goście spokojnie odjeżdżali, ośmieszali nas i bezkarnie uciekali. Do przerwy rzucili nam 69 punktów! Jeszcze żadnemu zespołowi nie pozwoliliśmy na coś takiego w naszej hali.

Po przerwie niewiele się zmieniło

Potem nic się nie zmieniło. Goście w pewnym momencie osiągnęli 30 punktów przewagi. Ich trener Donaldas Kairys desygnował do gry rezerwowych. Nasz szkoleniowiec mimo że mecz był dawno przegrany nie wpuszczał na parkiet utalentowanego Kacpra Mąkowskiego gdy aż się prosiło by dał mu szansę. Przewaga gości nieco więc zmalała. W 27 min Kalev wygrywał ,,tylko” 83:59, a przed czwartą kwartą na moment zeszliśmy nawet poniżej 20 punktów różnicy. Przed czwartą kwartą rywal miał już na koncie 90 punktów, Stelmet o dwadzieścia mniej. Goście zdobyli setny punkt już w 34 minucie było wówczas 101:83 dla gości. Potem nasi odrobili sporo strat. Wynik wyglądał już nieco lepiej, ale niewiele to zmieniło. Fatalny mecz i 17 porażka Stelmetu w lidze VTB.

Stelmet Enea BC - Kalev Tallin 100:117 (18:31, 24:38, 28:21, 30:27)
Stelmet: Justice 13(3), Sakić 12, Starks i Sokołowski po 9 (1), Hrycaniuk 8, oraz: Planinić 14, Zamojski 10 (2), Koszarek 10 (1), Humphrey 4, Mokros 0.
Kalev: Mutrie 30, Wroten 26 (3), Mirković 13(3), Kurbas 5, Kangur 1, oraz: Kitsing 12 (3), Lewis 12 (1), Dorbek 5 (1), Salash 4, Dobrek 5, Keedus 3 (1), Lynch 2.
Sędziowali: Vladimir Evtovich (Serbia), Siemion Ovinov i Anton Makhlin (obaj Rosja)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska