Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Klenicy. W jakich okolicznościach 2-letnie dziecko wpadło do szamba?

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Do dramatu doszło w Klenicy koło Zielonej Góry.
Do dramatu doszło w Klenicy koło Zielonej Góry. Mariusz Kapała / GL
W Klenicy wszyscy czekają na wieści dotyczące stanu zdrowa dwuletniego dziecka, które w piątek, 16 kwietnia, wpadło do szamba przy jednym z domów. Na miejscu pojawił się śmigłowiec z ratownikami, maluch miał być według świadków reanimowany niemal godzinę. Ostatecznie trafił do szpitala w Poznaniu, gdzie walczy o życie. Co wiemy o tym wypadku?

Mieszkańcy chwalą ratowników LPR

Według naszych informacji służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie około godziny 17.50. W Klenicy wzywano pomocy, bowiem 2-letni chłopiec wpadł do szamba. Na miejsce wysłano trzy zastępy straży pożarnej.

- Sytuacja była dynamiczna. Po przyjeździe na miejsce jedna grupa strażaków udzielała pierwszej pomocy dziecku, druga w tym czasie zabezpieczała lądowiska dla śmigłowca Lekarzy Pogotowia Ratunkowego - mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Zielonej Górze. Co warto zaznaczyć, mieszkańcy Klenicy, z którymi rozmawialiśmy, podkreślali bardzo wielkie zaangażowanie osób z LPR– zanim ostatecznie dwulatek został zabrany do szpitala, ratownicy starali się go reanimować przez niemal godzinę.

W sobotę zarówno mieszkańcy, jak i urząd gminy w Bojadłach oraz zielonogórska komenda miejska nie posiadali informacji na temat stanu zdrowia chłopca, który ostatecznie trafił do szpitala w Poznaniu.

Jak doszło do wypadku?

Udaliśmy się również na miejsce zdarzenia, aby zweryfikować krążące w mediach plotki. Niestety, rodzina chłopca nie chciała z nami rozmawiać na temat dramatycznych wydarzeń. Nieco bardziej otwarci byli inni mieszkańcy.

- Helikopter ratowników lądował na pobliskiej łące. To było bardzo duże zaskoczenie – tłumaczy nam mężczyzna, którego spotykamy w Klenicy. – To bardzo porządna rodzina. Z tego, co opowiadali sąsiedzi, to przyjechali z Zielonej Góry na wizytę do babci. Maluch miał bawić się na dworze, na podwórku. W pewnym momencie zniknął babci i rodzicom z oczu. Gdy się zorientowali, zaczęli go szukać i szybko okazało się, że wpadł do szamba.

Mieszkańcy Klenicy są wstrząśnięci tym zdarzeniem...
Mieszkańcy Klenicy są wstrząśnięci tym zdarzeniem... Mariusz Kapała / GL

Jak do tego doszło? Nasi rozmówcy twierdzą, że mogło to wynikać z konstrukcji zbiornika, który ma otwarty charakter i nie został wcześniej odpowiednio ogrodzony. Osoby, które obserwowały akcję ratowniczą, wskazują, że nie jest to szambo, które zasłonięte było pokrywą.

Mieszkańcy uważają również, że pomoc dziecku mogłaby zostać udzielona szybciej, gdyby w pierwszej kolejności powiadomiono o zdarzeniu jednostkę ochotniczej straży pożarnej w Klenicy. – To jedynie 500 metrów dalej. Oni mogli być pierwsi, ale dowiedzieli się o wszystkim, gdy LPR było już na miejscu – argumentują.

Policja przesłuchała członków rodziny

- Nasi policjanci przesłuchali już członków rodziny. Będziemy na bieżąco informować państwa o ewentualnych krokach w tej sprawie – twierdzi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik KMP w Zielonej Górze.

O całej sytuacji została powiadomiona również sołtys Halina Sochacka. – Nie wiadomo, ile to dziecko było w tym szambie. To nawet dla dorosłej osoby byłaby bardzo niebezpieczna sytuacja. Godzina czasu reanimacji to jest bardzo dużo – martwi się pani sołtys. – Tak to niestety jest, trzeba mieć oczy naokoło – dodaje. Ale jednocześnie zaznacza, że ma nadzieję, że wszystko jednak skończy się dobrze dla malucha.

Wójt gminy Bojadła, Krzysztof Gola, również został powiadomiony o wydarzeniu: – Zorganizowaliśmy opiekę psychologiczną dla rodziny. Mam nadzieję, że obejdzie się bez tragedii!

Wideo: Tragedia w Klenicy. Dziecko wpadło do szamba

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska