Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna akcja w Żaganiu. Przerażeni ludzie krzyczeli i wybiegali na zewnątrz. Dzieci piszczały i wołały pomocy

Redakcja
Mieszkanie na parterze zostało doszczętnie spalone
Mieszkanie na parterze zostało doszczętnie spalone fot. Małgorzata Trzcionkowska
Wczoraj ok. 23.30 wybuchł pożar mieszkania na parterze, w bloku przy ul. Buczka

52-letnia kobieta usiłowała wydostać się przez balkon, ale zasłabła i upadła. Tam znaleźli ją strażacy. Jej 27-letniego syna znaleziono wewnątrz mieszkania był nieprzytomny. - Mimo akcji reanimacyjnej strażaków, a następnie pogotowia, mężczyzna nie odzyskał świadomości - informuje starszy aspirant Waldemar Kasperowicz z żagańskiej straży pożarnej. - Został przewieziony na szpitalny oddział ratunkowy w Żarach, ale nadal nie odzyskał przytomności.

Zobacz też: Dąb Napoleon nie żyje. Najgrubszy w Polsce dąb szypułkowy "zamordowali" wandale (zdjęcia)

W mieszkaniu było bardzo duże zadymienie, a języki ognia strzelały aż do pierwszego piętra. Przerażeni ludzie krzyczeli i wybiegali na zewnątrz, zawijając głowy mokrymi ręcznikami, przerażone dzieci piszczały i wołały pomocy. Strażacy ewakuowali w sumie 8 osób, w tym matkę z małą córeczką. Pożar gasiły cztery jednostki straży pożarnej. Wstępne straty oszacowano na 20 tys. zł. Przyczyny powstania pożaru bada policja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska