W Dąbroszynie, niedaleko Kostrzyna nad Odrą, w niedzielę tuż po 15.00 doszło do poważnego wypadku. Bmw wypadło z drogi, a na porozrzucane części tego auta wpadło renault.
Na miejsce przyjechali strażacy. Kierowcę bmw, który wypadł z trasy i uderzył w drzewo w czasie wyprzedzania, trzeba było wyciąć z wraku. W krytycznym stanie został odwieziony do szpitala w Gorzowie. Niestety zmarł na skutek odniesionych ran.
BMW uderzyło w drzewo z taką siłą, że z auta wypadł silnik, który leżał kilkadziesiąt metrów dalej. Prawdopodobnie tylnonapędowe BMW wpadło w poślizg, kiedy wyprzedzało renault. Ten drugi samochód został uszkodzony, kiedy najechał na części rozbitego bmw.
Dąbroszyn to miejscowość, w której często dochodzi do wypadków, również śmiertelnych. Ostatni śmiertelny, niemal w tym samym miejscu, wydarzył się pół roku temu.