Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drezdenko: Społecznicy założyli Alternatywną Gminę

Agnieszka Drzewiecka
Tomasz Walczak, współzałożyciel i wiceprezes Alternatywnej Gminy
Tomasz Walczak, współzałożyciel i wiceprezes Alternatywnej Gminy Archiwum Tomasza Walczaka
Będzie rozkręcała zespoły artystyczne, organizowała nowe festiwale, ale też pomagała starszym osobom. Kto? Alternatywna Gmina.

Alternatywna Gmina to stowarzyszenie, jakie zawiązało się niedawno w mieście. Jego działacze, czyli około 40 osób ze środowiska oświatowego lub artystycznego, mają pomysł, by swoją działalność kulturalną łączyć z działalnością społeczną.

- Postanowiliśmy otoczyć opieką różne inicjatywy kulturalne i zespoły, które, choć prężnie działają, wymagają wsparcia - mówi Tomasz Walczak, współzałożyciel i wiceprezes Alternatywnej Gminy. Te zespoły to m.in. Canto Choralis, Antico, Drezdenecka Scena Literacka, zespół teatralny Alter Ego.

Na początek stowarzyszenie zamierza zorganizować dwa festiwale: literacki Słowa na puszczy, który byłby kontynuacją organizowanego przed laty Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Eryka Pietruszaka, oraz Międzynarodowy Festiwal Muzyki Dawnej, na którym mieliby też występować muzycy zagraniczni, choćby z Niemiec czy Austrii.
Działacze już piszą wnioski, m.in. do ministerstwa kultury o dotacje na imprezy, rozmawiają z władzami gminy, lokalnymi instytucjami. Ale - jak podkreśla Tomasz Walczak - stowarzyszenie chce też udzielać się społecznie.

- Mamy pomysł na stworzenie dziennego, środowiskowego domu dla osób starszych, połączonego z przedszkolem lub świetlicą. Osoby 50 plus są w Drezdenku aktywne, działają na wielu polach, ale starsi ludzie bywają osamotnieni i spychani na margines. Z drugiej strony rodzice małych dzieci często nie mają jak zająć się dzieckiem po szkole. Taka świetlica jest więc potrzebna. Dzieci mogłyby odwiedzać starsze osoby, dzieci potrzebują czułości i uwagi, starsi potrzebują czuć się potrzebni, byłaby to swego rodzaju terapia przez miłość. Mamy w swoim gronie psychologów, terapeutów, arteterapeutów, i możemy pomagać - tłumaczy Walczak.

Inny problem społeczny, jakim chce się zająć stowarzyszenie, to niepełnosprawność. - Wiele jest działań aktywizujących osoby niepełnosprawne, ale zapomina się o ich rodzinach, które też potrzebują wsparcia, którym brak czasu dla siebie. Będziemy kierować działania właśnie do nich, by mogli odetchnąć, zrobić coś dla siebie albo wyjść z całą rodziną, na przykład do teatru - mówi Walczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska