Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogie dyskonty. Jakie pułapki stosują, by nam się wydawało, że są tanie?

agad, (d-ka)
Produkty własnych marek są tańsze, ale zarabia się również na droższych powszechnie znanych i uznanych marek, słynących z dobrej jakości.
Produkty własnych marek są tańsze, ale zarabia się również na droższych powszechnie znanych i uznanych marek, słynących z dobrej jakości. SXC
Dyskonty tylko sprawiają wrażenie, że są tanie, bo wcale tak nie jest - twierdzi Edyta Kochlewska z portalu dlahandlu.pl.

Portal dlahandlu.pl od kilku lat monitoruje ceny w marketach, supermarketach, delikatesach i dyskontach.

Tanio? Drogo!

- Kupowałam schab w jednej z toruńskich Bierdonek, wydał mi się bardzo tani - opowiada pani Maria.  - Był pokrojony, w sprzedaży na estetycznej tacce, cztery porcje za, o ile dobrze pamietam, około 11 zł. Coś mnie jednak tknęło i spojrzałam na metkę, a tam była podana cena ponad 22 zł za kilogram. To w moim osiedlowym sklepiku schab kosztuje 19 zł. Sugerujemy się ceną, ale w ogóle nie zastanawiamy się, ile z tego usmażymy kotletów. W efecie przepłacamy!

- To przykład polityki dyskontów, znanej już dobrze klientom innych krajów, polscy dopiero zaczynają zwracać na to uwagę - komentuje Kochlewska.
 
W dyskontach robimy częściej, a mniejsze zakupy niż np. w supermarketach. Dlatego dyskonty oferują towary w tzw. wersji obiadowej, czyli m.in. właśnie na tackach i pakowaną wędlinę. Niestety, w efekcie za kilogram trzeba zapłacić więcej niż w innych sklepach.

Patrzymy  na cenę, a nie zawartość!

W dyskontach można kupić np. produkty znane powszechnie, czyli nie tylko ich własnych marek. - Często bywa tak, że patrzymy tylko na cenę opakowania i wrzucamy do koszyka kiełbase, herbatę czy jogurt znanych firm. Gdybyśmy się jednak przyjrzeli, w opakowaniu może być 75 torebek herbaty, choć ta firma zwykle sprzedaje ich w nich 100. To samo dotyczy oczywiście znanych jogurtów i wędlin. Jest ich mniej, ale wrażenie robi ich niższa cena - mówi Kochalska.

Produkty własnych marek są tańsze, ale zarabia się również na droższych powszechnie znanych i uznanych marek, słynących z dobrej jakości. Dyskonty nie mają dużo miejsca, więc tam w sprzedaży jest np. jedna kiełbasa o tej samej nazwie, np. znana wszystkim Krakowska. A np. większe supermarkety czy hipermarkety mają możliwosć, by sprzedawać ją różnej jakości, drogą, średniej ceny i najtańszą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Drogie dyskonty. Jakie pułapki stosują, by nam się wydawało, że są tanie? - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska