Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogie obietnice wyborcze Bronisława Komorowskiego. Przeczytaj ile możemy za nie zapłacić

Jakub Nowak 68 324 88 25 [email protected]
Bronisław Komorowski obiecał nam... 33,6 mld zł wydatków.
Bronisław Komorowski obiecał nam... 33,6 mld zł wydatków. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Dziś Bronisław Komorowski ustępuje z funkcji marszałka Sejmu. Prezydent elekt wdraża się już powoli do swoich nowych obowiązków. Jeśli postanowi spełnić swoje wyborcze obietnice, zapłacimy za to fortunę.

LISTA OBIETNIC KOMOROWSKIEGO

LISTA OBIETNIC KOMOROWSKIEGO

* dokończenie rozpoczętych budów dróg i autostrad, a także kontrakty na następne 1 tys. km dróg w Polsce w ciągu 500 dni
* internet dla każdego obywatela
* reforma systemu emerytalnego
* finansowanie metody in vitro
* wycofanie żołnierzy polskich z Afganistanu
* podwyżka dla nauczycieli w skali 30 proc. ich dotychczasowych pensji
* pozostawienie KRUS bez zmian
* likwidacja abonamentu RTV
* budowa tamy na Wiśle

Podwyżki dla nauczycieli, 50-proc. zniżki dla studentów na przejazdy, dofinansowanie do zapłodnienia in vitro, wycofanie polskich żołnierzy z Afganistanu, a także internet dla każdego obywatela. To tylko niektóre obietnice wyborcze złożone przez Bronisława Komorowskiego podczas kampanii.

Zobacz: Wybory prezydenckie 2010. Informacje, wyniki, sondaże, zdjęcia

Dziennik "Rzeczpospolita" oszacował, że spełnienie ich wszystkich mogłoby kosztować nasz kraj ponad 33,6 mld zł. Najbardziej kosztowne okazuje się deklarowane przez niego pozostawienie bez zmian Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, utrzymanie wieku emerytalnego oraz zachowanie corocznej waloryzacji rent i emerytur. Gdyby rząd zdecydował się na reformy tych wydatków, to zdaniem ekonomistów za kilkanaście lat roczne oszczędności wyniosłyby ponad 16 mld zł.

W kampanii Komorowski - podobnie zresztą jak Jarosław Kaczyński - zdecydowanie wolał obiecywać wydatki niż oszczędności. Zapowiadana przez niego 30-procentowa podwyżka dla nauczycieli może kosztować nasz budżet nawet 15 mld zł. Likwidacja abonamentu RTV, internet dla wszystkich, powrót do 50 proc. zniżki dla studentów, dofinansowanie in vitro - to w sumie daje kolejny 1 mld zł wydatków. Ponadto Komorowski obiecał kontrakty na następne 1 tys. km dróg w Polsce - mają one powstać w ciągu 500 dni…

Oszczędzać postanowił jedynie w jednym przypadku: zapowiedziana reforma przyszłych emerytur służb mundurowych może ograniczyć wydatki naszego państwa o około 2 mld zł w perspektywie kilkunastu lat.

Bronisław Komorowski zapowiedział również, że będzie wetował o wiele mniej ustaw niż jego poprzednik (co może być trudne, zważywszy na to, że Lech Kaczyński zawetował ich jedynie 18), a kobietom, prezydent elekt obiecał forsowanie 35-procentowego parytetu - choć jak zapowiedział przed wyborami na Kongresie Kobiet - jeśli Sejm uchwali 50 proc., to on jako prezydent też taką ustawę podpisze.

- To nie są obietnice gruszek na wierzbie - powiedział Bronisław Komorowski na jednym z przedwyborczych wieców. Nie dziwi więc fakt, że po zwycięstwie kandydata PO rynki finansowe zareagowały raczej chłodno. Według "Pulsu Biznesu" radości na giełdzie nie było, a według ekspertów Polska powinna zacząć zdecydowanie oszczędzać. Inaczej czeka nas bardzo trudna sytuacja. I wątpliwym pocieszeniem jest fakt, że spełnienie obietnic Jarosława Kaczyńskiego pochłonęłoby aż 59,2 mld zł, w tym tylko igrzyska olimpijskie w Warszawie - 38 mld zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska