Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowcy poprawiają asfalt na niebezpiecznych zakrętach drogi wojewódzkiej nr 132

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Drogowcy prowadzą prace na drodze wojewódzkiej nr 132 między Kostrzynem a Witnicą. Cel? Poprawa bezpieczeństwa. Poprawiana jest nawierzchnia na zakrętach, na których najczęściej dochodziło do wypadków i kolizji.Prace zaczęły się w środę, 20 września. Na początek drogowcy zajęli się niebezpiecznym odcinkiem drogi wojewódzkiej nr 132 w Dąbroszynie. Praktycznie co roku dochodziło tu do wypadków i kolizji. Niektóre z wypadków kończyły się śmiertelnie. Ostatnio na tym zakręcie zginął 28-letni policjant z Kostrzyna. 23 lipca jego toyota wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. - Poprawimy nawierzchnię na czterech łukach drogi, na których dochodziło do wypadków - mówi Zofia Kajder, kierownik oddziału Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kłodawie. Prace zakończą się najpóźniej w pierwszym tygodniu października. - Ale być może uda się je zakończyć wcześniej. Korzystamy z dobrej pogody, która jest potrzeba, żeby prowadzić tego typu inwestycje - mówi Z. Kajder. Drogowcy mają poprawić też nawierzchnię na łukach drogi przed Witnicą, gdzie samochody notorycznie wypadały z trasy. Najczęściej miało to miejsce po deszczu, gdy asfalt był mokry. Kierowcy, ale również strażacy i ratownicy medyczni, którzy wyjeżdżają do wypadków na DW 132 przyznają, że po deszczu asfalt często jest tu ponadprzeciętnie śliski. Po serii tragicznych wypadków i kolizji na początku tego roku władze gminy Witnica zorganizowały spotkanie, poświęcone bezpieczeństwu na feralnym odcinku drogi. Uczestniczyli w nim m. in. przedstawiciele policji, straży pożarnej, ratownicy medyczni, zarządcy drogi, przedstawiciel urzędu marszałkowskiego, projektanci. To wtedy zapadła decyzja, że wykonany zostanie audyt odcinka drogi między Kostrzynem a Witnicą. Wyznaczono wtedy szczególnie niebezpieczne miejsca. - Dobrze, że w końcu ktoś przyjrzał się tej drodze. Wiadomo, że często winni są sami kierowcy, którzy jeżdżą tędy za szybko, ale ten asfalt naprawdę ma w sobie coś, że po deszczu jest dużo bardziej śliski niż inne drogi - mówi Antoni Pawlicki, mieszkaniec Gorzowa, który jak sam przyznaje często jeździ tą drogą. Zobacz też wideo: Wypadek w Mirostowicach DolnychPrzeczytaj też:  Wypadki na DW 132 to plaga. Winna jest droga, a może kierowcy?
Drogowcy prowadzą prace na drodze wojewódzkiej nr 132 między Kostrzynem a Witnicą. Cel? Poprawa bezpieczeństwa. Poprawiana jest nawierzchnia na zakrętach, na których najczęściej dochodziło do wypadków i kolizji.Prace zaczęły się w środę, 20 września. Na początek drogowcy zajęli się niebezpiecznym odcinkiem drogi wojewódzkiej nr 132 w Dąbroszynie. Praktycznie co roku dochodziło tu do wypadków i kolizji. Niektóre z wypadków kończyły się śmiertelnie. Ostatnio na tym zakręcie zginął 28-letni policjant z Kostrzyna. 23 lipca jego toyota wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. - Poprawimy nawierzchnię na czterech łukach drogi, na których dochodziło do wypadków - mówi Zofia Kajder, kierownik oddziału Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kłodawie. Prace zakończą się najpóźniej w pierwszym tygodniu października. - Ale być może uda się je zakończyć wcześniej. Korzystamy z dobrej pogody, która jest potrzeba, żeby prowadzić tego typu inwestycje - mówi Z. Kajder. Drogowcy mają poprawić też nawierzchnię na łukach drogi przed Witnicą, gdzie samochody notorycznie wypadały z trasy. Najczęściej miało to miejsce po deszczu, gdy asfalt był mokry. Kierowcy, ale również strażacy i ratownicy medyczni, którzy wyjeżdżają do wypadków na DW 132 przyznają, że po deszczu asfalt często jest tu ponadprzeciętnie śliski. Po serii tragicznych wypadków i kolizji na początku tego roku władze gminy Witnica zorganizowały spotkanie, poświęcone bezpieczeństwu na feralnym odcinku drogi. Uczestniczyli w nim m. in. przedstawiciele policji, straży pożarnej, ratownicy medyczni, zarządcy drogi, przedstawiciel urzędu marszałkowskiego, projektanci. To wtedy zapadła decyzja, że wykonany zostanie audyt odcinka drogi między Kostrzynem a Witnicą. Wyznaczono wtedy szczególnie niebezpieczne miejsca. - Dobrze, że w końcu ktoś przyjrzał się tej drodze. Wiadomo, że często winni są sami kierowcy, którzy jeżdżą tędy za szybko, ale ten asfalt naprawdę ma w sobie coś, że po deszczu jest dużo bardziej śliski niż inne drogi - mówi Antoni Pawlicki, mieszkaniec Gorzowa, który jak sam przyznaje często jeździ tą drogą. Zobacz też wideo: Wypadek w Mirostowicach DolnychPrzeczytaj też: Wypadki na DW 132 to plaga. Winna jest droga, a może kierowcy? archiwum "GL"
Drogowcy prowadzą prace na drodze wojewódzkiej nr 132 między Kostrzynem a Witnicą. Cel? Poprawa bezpieczeństwa. Poprawiana jest nawierzchnia na zakrętach, na których najczęściej dochodziło do wypadków i kolizji. Prace zaczęły się w środę, 20 września. Na początek drogowcy zajęli się niebezpiecznym odcinkiem drogi wojewódzkiej nr 132 w Dąbroszynie. Praktycznie co roku dochodziło tu do wypadków i kolizji. Niektóre z wypadków kończyły się śmiertelnie. Ostatnio na tym zakręcie zginął 28-letni policjant z Kostrzyna. 23 lipca jego toyota wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. - Poprawimy nawierzchnię na czterech łukach drogi, na których dochodziło do wypadków - mówi Zofia Kajder, kierownik oddziału Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kłodawie. Prace zakończą się najpóźniej w pierwszym tygodniu października. - Ale być może uda się je zakończyć wcześniej. Korzystamy z dobrej pogody, która jest potrzeba, żeby prowadzić tego typu inwestycje - mówi Z. Kajder. Drogowcy mają poprawić też nawierzchnię na łukach drogi przed Witnicą, gdzie samochody notorycznie wypadały z trasy. Najczęściej miało to miejsce po deszczu, gdy asfalt był mokry. Kierowcy, ale również strażacy i ratownicy medyczni, którzy wyjeżdżają do wypadków na DW 132 przyznają, że po deszczu asfalt często jest tu ponadprzeciętnie śliski. Po serii tragicznych wypadków i kolizji na początku tego roku władze gminy Witnica zorganizowały spotkanie, poświęcone bezpieczeństwu na feralnym odcinku drogi. Uczestniczyli w nim m. in. przedstawiciele policji, straży pożarnej, ratownicy medyczni, zarządcy drogi, przedstawiciel urzędu marszałkowskiego, projektanci. To wtedy zapadła decyzja, że wykonany zostanie audyt odcinka drogi między Kostrzynem a Witnicą. Wyznaczono wtedy szczególnie niebezpieczne miejsca. - Dobrze, że w końcu ktoś przyjrzał się tej drodze. Wiadomo, że często winni są sami kierowcy, którzy jeżdżą tędy za szybko, ale ten asfalt naprawdę ma w sobie coś, że po deszczu jest dużo bardziej śliski niż inne drogi - mówi Antoni Pawlicki, mieszkaniec Gorzowa, który jak sam przyznaje często jeździ tą drogą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska