Drugie, trzecie, a może czwarte? Które miejsce dla Stelmetu Falubazu przed play off?

Ostatnia seria ekstraligowych spotkań nie wyjaśniła jeszcze wszystkiego, jeśli chodzi pełny skład półfinalistów play off. Już wcześniej wiadomo było, że o medale powalczą Fogo Unia Leszno i Betard Sparta Wrocław. W weekend otrzymaliśmy kolejną informację, niezwykle ważną dla zielonogórskich kibiców – bez względu na wyniki dwóch ostatnich kolejek sezonu zasadniczego w play off pojadą żużlowcy Stelmetu Falubazu. Zielonogórzanie miejsce w czwórce zagwarantowali sobie po zwycięstwie w Grudziądzu. Rozstrzygnięcie to sprawiło, że bliżej czwartego miejsca w tej chwili jest Włókniarz Częstochowa, który w tabeli wyprzedza GKM Grudziądz o jeden punkt i już w piątek podejmie grudziądzan na własnym torze. Teraz, uwaga! Choć może wydać się to nieprawdopodobne, to teoretyczne szanse na jazdę w play off ma jeszcze drugi lubuski zespół Truly.work Stal Gorzów. Ta opcja pojawiła się po sensacyjnym zwycięstwie gorzowian nad Unią Leszno. Nie oszukujmy się jednak, awans Stali do strefy medalowej byłby możliwy, gdyby w ostatnich dwóch kolejkach doszło do naprawdę przedziwnych rozstrzygnięć.
Załóżmy więc, że Włókniarz już w piątek pokona GKM różnicą minimum pięciu punktów i uzupełni stawkę półfinalistów. I zastanówmy się, z którego miejsca do rywalizacji o ekstraligowy finał może przystąpić Stelmet Falubaz.

Pojadą z Unią? To możliwe
Zielonogórzanie zajmują trzecie miejsce w tabeli, druga lokata należy do Sparty Wrocław. Jeśli w takim układzie zespoły dobrną do końca sezonu zasadniczego, to zmierzą się w półfinale play off. Wówczas pierwsze spotkanie odbędzie się we Wrocławiu. - Dziś trochę niewygodnym przeciwnikiem jest Unia Leszno, dominuje nie tylko w tym sezonie. Dlatego myślę, że na początek nie byłoby dobrze trafić na leszczynian – mówił Tomasz Walczak, kierownik drużyny Stelmetu Falubazu. – Pojawia się jednak pytanie, która z trzech pozostałych drużyn będzie przed play off prezentować najwyższa formę? Nie chcielibyśmy trafić właśnie na taki zespół. Jednak, jeśli ktoś chce zdobyć mistrzostwo Polski, to musi wygrać z każdym.

ZOBACZ TEŻ:Bartosz Zmarzlik królem Stadionu Olimpijskiego!

Rezerwujemy w takim razie pierwsze miejsce dla Unii Leszno (według matematycznych wyliczeń leszczynienie nie mogą jeszcze czuć się pewni tej lokaty) i przeanalizujmy, w jakiej sytuacji zielonogórzanie mogą trafić na „Byki”. Wiązałoby się to rzecz jasna ze spadkiem Falubazu na czwarte miejsce w tabeli.
Wariant pesymistyczny dla podopiecznych trenera Adama Skórnickiego wygląda więc tak: zielonogórzanie w dwóch ostatnich kolejkach przegrywają z Wrocławiem i w Toruniu, a Włókniarz oba swoje spotkania wygrywa i zdobywa sześć punktów łącznie z bonusami. Wtedy układ pierwszej czwórki będzie wyglądał tak: 1. Unia, 2. Sparta, 3. Włókniarz, 4. Falubaz.

Tu możliwa jest jeszcze taka kolejność: 1. Sparta, 2. Unia, 3. Włókniarz, 4. Falubaz. Warunkiem jest jednak to, że zwalniamy Unię z „obowiązku” zajęcia pierwszej lokaty. Sparta może zepchnąć leszczynian z pozycji lidera wtedy, gdy zwycięży w Zielonej Górze i wygra z Unią u siebie różnicą większą niż 10 punktów.

Kontynuując powyższe założenie możliwe jest jeszcze takie oto pesymistyczne rozwiązanie dla Falubazu, z opcją półfinału z Unią: 1. Sparta, 2. Unia, 3. Falubaz, 4. Włókniarz. Stanie się tak wtedy, gdy zielonogórzanie wygrają w Toruniu. Wówczas wyniki Włókniarza nie będą miały dla nich żadnego znaczenia.

ZOBACZ TEŻ:Grudziądz zdobyty! Świetny mecz żużlowców Stelmetu Falubazu

A może z drugiego miejsca?
Wariant najbardziej prawdopodobny (trzecie miejsce Falubazu) łączy się z opcją optymistyczną przewidującą awans zielonogórzan na drugie miejsce w tabeli. Dlatego, że w obu przypadkach doszłoby do starć Falubazu ze Spartą.
Żeby zielonogórzanie pozostali z szansą na drugą lokatę, w niedzielę muszą pokonać wrocławską drużynę i nie pozwolić jej na zdobycie punktu bonusowego (w pierwszym meczu było 49:41 dla Sparty). Ale to nie wszystko: w ostatniej kolejce Falubaz musiałby wygrać w Toruniu i liczyć na to, że wrocławianie przegrają z Unią. Gdyby jednak w pojedynku ze Spartą Falubaz zdobył jeszcze bonusa, to przy wygranej w Toruniu zająłby drugą lokatę nawet wtedy, gdyby Wrocław pokonał Leszno, nie wyżej jednak niż dziesięcioma punktami. Wtedy czołówka tabeli wyglądałaby tak: 1. Unia, 2. Falubaz, 3. Sparta, 4. Włókniarz.

ZOBACZ TEŻ:Pogrom w derbach. Żużlowcy Stelmetu Falubazu dużo lepsi od Stali