Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drużynowy Puchar Świata: Polska i Rosja w finale. Australia, Wielka Brytania, Dania i Szwecja w barażu

Marcin Łada 0 68 324 88 14 [email protected]
Tomasz Gollob i jego koledzy z reprezentacji nie zawiedli. Droga do Pucharu Świata zdecydowanie się skróciła.
Tomasz Gollob i jego koledzy z reprezentacji nie zawiedli. Droga do Pucharu Świata zdecydowanie się skróciła.
Polacy stanęli w poniedziałek na wysokości zadania i wygrali półfinał Drużynowego Pucharu Świata w Peterborough. Nasi stoczyli kilka wspaniałych pojedynków i droga do medali stoi otworem.

Po sobotnim półfinale w Vojens stało się jasne, że w finale są Rosjanie, a na dogrywkę w Lesznie czekają Duńczycy i Szwedzi. Wielu zmieniło zdanie, że do walki o medale lepiej pójść drogą przez baraż. Nasi mieli więc wczoraj jasne zadanie: zwyciężyć i przyglądać się, jak rywale walczą o dwa pozostałe miejsca. Ale zadanie było trudne.

W Peterborough miało się stać coś jeszcze. Selekcjoner naszej kadry Marek Cieślak cieszy się ogromnym autorytetem, ale po ogłoszeniu składu na DPŚ krytycy podnieśli głowy. Sukces miał potwierdzić, że Cieślak ma wyczucie i trzeba mu pozwolić robić swoje.

Pierwsza seria potwierdziła oceny, że będą się liczyli nasi (11 pkt.) i Australijczycy (11), a miejscowi (5) i Słoweńcy (3) ograniczą się do roli statystów. Szczególnie podobały się nam ataki Krzysztofa Kasprzaka i Adriana Miedzińskiego. "Kasper" do końca kąsał Lewisa Bridgera i wyprzedził go atakiem przy kredzie na ostatniej prostej. Miedziński miał znacznie trudniejsze zadanie, bo gonił Chrisa Holdera. Debiutant napędzał się od wyjścia, zachował niewielki dystans i na drugim kole z powodzeniem zaatakował bod bandą.

Niestety, "Kangury" jakby wzięły drugi oddech i w kolejnej serii wywalczyły 13 "oczek", a Polacy osiem. W to wszystko wmieszali się jeszcze Brytyjczycy. Nieco poniżej oczekiwań spisywał się Tomasz Gollob. Kapitan wydawał się najwolniejszym z biało-czerwonych. Starał się "Miedziak", a bezbłędnie zamiatał Jarosław Hampel.

Nasi nie zamierzali złożyć broni i w imponującym stylu podgonili. Piotr Protasiewicz i Hampel zostawili przeciwników za plecami już na wejściu, a Miedziński i Gollob dowieźli swe punkty po wspaniałej walce. Zaimponował szczególnie "Chudy", który pokonał Brytyjczyka Daniela Kinga dosłownie o centymetry. Po trzech seriach na czele Polacy remisowali z Australijczykami 32:32.

Przedostatnia kolejka niewiele zmieniła, nasi odskoczyli na "oczko". Do ostatnich wyścigów czekaliśmy na rozstrzygnięcie. Pierwszy cios wyprowadził Kasprzak. Wygrał, a Australijczyk finiszował czwarty. Niestety, "PePe" przesadził na prostej, prawie spadł z motocykla i wszystko nadal było możliwe. Kropkę nad "i" postawili: Miedziński z Hampelem.

WYNIKI PÓŁFINAŁU W PETERBOROUGH

1. Polska - 54 pkt. (Tomasz Gollob 9 - 2, 1, 3, 3, w; Krzysztof Kasprzak 11 - 2, 1, 2, 3, 3; Piotr Protasiewicz 10 - 1, 2, 3, 3, 1; Adrian Miedziński 10 - 3, 1, 2, 1, 3; Jarosław Hampel 14 - 3, 3, 3, 2, 3), 2. Australia - 52 (Ryan Sullivan 7, Davey Watt 10, Leigh Adams 11, Chris Holder 10, Jason Crump 14), 3. Wielka Brytania - 34 (Edward Kenneth 3, Lewis Bridger 6, Chris Harris 11, Tai Woffinden 5, Daniel King 9), 4. Słowenia - 13 (Matej Zagar 10, Denis Stojs 0, Izak Santej 0, Maks Gregoric 1, Aleksander Conda 2).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska