Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duży pożar tartaku pod Skwierzyną. – To już trzeci, albo czwarty raz gasimy ogień w tym miejscu – mówi prezes skwierzyńskich strażaków

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Strażacy szybko opanowali ogień.
Strażacy szybko opanowali ogień. OSP Skwierzyna
Były wczesne godziny poranne, kiedy skwierzyńscy strażacy zostali poderwani do akcji. Okazało się, że kolejny raz walczyć będą z ogniem w starym tartaku w Trzebiszewie. Druhowie nie mają wątpliwości, że to podpalenia. Nie wiadomo jedynie jakie są motywy działania sprawcy.

- Dziś w nocy o godzinie 3.20, głos strażackiej syreny zwołał naszych strażaków, którzy otrzymali zgłoszenie o pożarze śmieci w starym tartaku w Trzebiszewie – informuje prezes OSP Skwierzyna Michał Kowalewski.

Tym razem do zdarzenia wyjechały dwa zastępy, które po kilkunastu minutach, podjęły działania w opuszczonym tartaku. Chwilę później na miejsce dojechali także druhowie z OSP Trzebiszewo. Walka z ogniem trwała półtorej godziny. Pożar został ugaszony i strażacy powrócili do swych remiz, ale o spoczynku nie było już mowy.

Wideo: Pożar byłego tartaku w Niedoradzu k. Nowej Soli

Stary tartak płonął kolejny raz

Prezes Kowalewski traci już rachubę, ile razy w starym tartaku paliły się śmieci. – Trzy na pewno, ale może cztery albo więcej – wylicza. Dla doświadczonego strażaka nie ulega wątpliwości, że za każdym razem przyczyną pożaru było podpalenie. Za każdym też razem gaszono płonące śmieci, choć, aby uściślić, tym razem były to stare opony. Czarny dym unosił się nad cegielnią. Co prawda strażakom szybko udało się ogień ugasić, ale środowisko naturalne z pewnością ucierpiało.

Motywy podpalacza nieznane

Druhowie zastanawiają się nad tym, co kieruje podpalaczem. Snują dwie koncepcje. Pierwsza jest taka, że sprawcą podpaleń może być osoba, która do cegielni podrzuca odpady i aby utrudnić rozpoznanie, skąd pochodzą, podpala je. Druga jest taka, że podpalacz lub podpalacze znajdują porzucone odpady i rozmyślnie je podpalają. Tacy piromani. W obu przypadkach skutki mogą być katastrofalne, bowiem nie ma gwarancji, że strażacy za każdym razem w porę zdążą zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia. Śledztwo w sprawie przyczyny pożarów i ewentualnego ustalenia sprawcy czy sprawców prowadzi policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska