Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa miesiące

KRZYSZTOF KOZIOŁEK (68) 387 52 87 [email protected]
Nie wiadomo ilu, z prawie 90 kożuchowskich pracowników, znajdzie zatrudnienie u nowego inwestora. O ile się taki pojawi.

Hydroeko budowało wodociągi, kanalizację i oczyszczalnie ścieków. Henryk Obara przepracował w niej 21 lat. Teraz, tak jak 87 innych pracowników, dostał wypowiedzenie. Jego zdaniem firma padła, bo wygrywała przetargi dzięki najniższym kosztom, bez zysku. - To jak tu zarabiać? - pyta retorycznie.

Dwa miesiące

Mimo ogłoszenia upadłości firma wciąż działa. Robotnicy pracują przy budowie strefy przemysłowej w Kożuchowie. Pracy wystarczy jeszcze na ok. dwa miesiące. - Ale nie wiadomo dla ilu osób - zastrzega syndyk Eugeniusz Boski. To on kieruje teraz firmą. I w całej Polsce szuka inwestora, który ją kupi w całości. Jeśli się nie uda, trzeba będzie sprzedawać po kawałku.
Dzięki temu, że jest praca, ludzie dostali zaległe wynagrodzenia za maj. Dostaną też za kolejne miesiące. Gdyby roboty nie było, musieliby czekać aż syndyk sprzeda zakład. Właśnie trwa wycena majątku. Pierwsze oferty sprzedaży mają się pojawić w prasie w sierpniu. Za uzyskane pieniądze syndyk spłaci wierzycieli: podwykonawców i dostawców materiałów.
Firma upadła, bo zeszły rok zakończyła stratą ok. 2 mln zł. - To była pierwsza strata od 15 lat - podkreśla były prezes Jan Baran. Ale banki i tak odmówiły kredytów.
Nie pomógł wprowadzony pod koniec roku program naprawczy. Nie pomogła zgoda załogi na obniżenie wynagrodzeń o 15 proc.

Przestoje na budowach

Skąd 2 mln zł straty? - Mieliśmy przestoje na budowach w ostatnim kwartale ub. roku - wyjaśnia J. Baran. W sierpniu firma wygrała, wspólnie z drugim wykonawcą, przetarg za 12 mln zł. Ale umowę inwestor podpisał dopiero w grudniu. Tyle trwały procedury.
Czy firma rzeczywiście wygrywała przetargi "po kosztach"? - Tak, ale taka jest ta branża. Konkurencja jest olbrzymia - stwierdza J. Baran.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska