Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa psy ktoś zostawił w lesie w kartonie!

Mateusz Feder
Jeden piesek jeszcze czeka na swojego pana. - Jest bardzo ładny - mówi Marek Wardziak.
Jeden piesek jeszcze czeka na swojego pana. - Jest bardzo ładny - mówi Marek Wardziak. Mateusz Feder
Kilka dni temu ktoś zostawił w lesie w Głusku w zamkniętym kartonie, przykrytym ściółką dwa małe urocze szczeniaki! Gdyby nie pies wędkarza, który je wyczuł zapewne pieski by się udusiły!

- Nie możemy tego zrozumieć, jak ludzie mogą postępować tak ze zwierzętami - kiwa głową sołtys Głuska Marek Wardziak. To jego szwagier szedł na ryby ze swoim psem. I to właśnie do niego trafiają bezpańskie psy, które masowo są podrzucane co jakiś czas w wiosce. - Ktoś jedzie samochodem, wyrzuca i pies się błąka, dlatego trzeba go przygarnąć - dodaje żona sołtysa.

Pieski były bardzo wychudzone i przestraszone. - Szybko je nakarmiliśmy i doszły do siebie - dodaje sołtys. Razem z żoną rozwiesił plakaty po okolicy, aby "ktoś kto ma serce przygarnął pieski". Niedawno zgłosił się jeden człowiek, który mógł tylko zaopiekować się jednym z nich. Drugi nadal czeka na pana. Jeśli ktoś z naszych Czytelników chciałby przygarnąć pieska, może dzwonić pod tel. 608706770.

Państwo Wardziakowie mieszkają w bloku. - Gdybyśmy mieli wielkie podwórko, to wszystkie pieski byśmy u siebie zostawili - mówią. Mimo, że od niedawna zaostrzono przepisy za znęcanie się nad psem z dwóch na trzy lata pozbawienia wolności, proceder ten nie słabnie. W lutym pisaliśmy o mężczyźnie, który w wiosce pod Strzelcami powiesił w stodole na sznurze od snopowiązałki swojego psa! Jak mówią mieszkańcy, robił to od lat! - Jak tak postępuje ze zwierzętami, to co by z ludźmi robił?! - dziwiła się wtedy jedna z mieszkanek. Kilka tygodni temu przy markecie w Strzelcach ktoś zostawił przywiązanego do barierki kundla…

Kilka tygodni temu pisaliśmy o akcji strzeleckiej policji, która zaczęła kontrolować gospodarstwa, w których trzymane są psy. - Na razie pouczamy, informujemy o nowych przepisach, ale jeśli to nie poskutkuje będą wystawiane mandaty - przestrzega Marzena Śpiewak, rzeczniczka policji w Strzelcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska